Psy myśliwskie, te ciche ofiary

Chociaż w różnych krajach rozwija się ustawodawstwo, wiele zwierząt nadal cierpi z powodu różnego rodzaju m altretowania. A psy myśliwskie należą do najbardziej dotkniętych.

Pomimo pracy różnych grup protekcjonistycznych, te prawdziwe ciche ofiary często ponoszą przedwczesną i gwałtowną śmierć. Zapraszamy do zapoznania się z sytuacją psów wykorzystywanych do polowań w Hiszpanii.

Będziemy przedstawiać nieprzyjemne fakty, prosimy czytać z dyskrecją.

Starożytna i naganna historia

Człowiek od niepamiętnych czasów używał psów do polowań. Szacuje się, że nawet przed udomowieniem ludzie i psy mogli razem polować.

Przez lata techniki łowieckie zostały udoskonalone. Wyłaniały się także różne rasy przeznaczone do tego celu, poprzez dobór człowieka. Wiele z nich to teraz zwierzęta domowe.

Pierwotnie polowanie miało na celu utrzymanie. Ale w pewnym momencie stało się to widowiskiem lub sportem. Wtedy zaczęły się wielkie problemy z psami wykorzystywanymi do tych celów. A skutki złego traktowania tych zwierząt prześladują nas do dziś.

Prawdziwe ciche ofiary

To, że zdolności łowieckie psów są wykorzystywane dla własnych korzyści, może dla wielu wydawać się odrażające. Przerażenie potęguje się, gdy znane są szczegóły traktowania tych istot. Są psy, które są hodowane wyłącznie w celu obsługi rynku milionerów.

Zwierzęta wykorzystywane do tej czynności to te, które cierpią najbardziej znęcanie się i zaniedbywanie. I chociaż opiekunowie wykonują świetną robotę, ujawniając tę rzeczywistość, przez większość czasu to nie wystarcza.

Ludzie bez skrupułów używają psów myśliwskich starając się nie wiązać z nadmiernymi wydatkami. Kiedy nie są już przydatne, są odrzucane tak, jakby były przedmiotami. Mimo że są wiernymi futrzakami, są kopane.

Okrutny człowiek ze zwierzętami będzie również okrutny z tymi samymi ludźmi. Okrucieństwo jest zawsze czymś samym w sobie, nawet jeśli zmienia się jego przedmiot.- Blas Infante-

Psy gończe m altretowane od urodzenia

Koszmar tych zwierząt zaczyna się od urodzenia. Są stłoczone w klatkach wylęgarni. Żyją w absolutnie opłakanych warunkach higienicznych i sanitarnych. Ponadto mają złą dietę. Samice są zmuszone do nieustannego rodzenia w celu uzyskania większej liczby szczeniąt.

Z każdego miotu wybierane są tylko te najlepiej przystosowane. Zwykle spośród pięciu lub sześciu szczeniąt wybiera się jedno lub dwa szczenięta. Można sobie wyobrazić, co dzieje się z biednymi zwierzakami, które nie spełniają oczekiwań tych „właścicieli”.

Psy, które: zostały wyeliminowane

  • Okazują zbyt dużą agresywność
  • Nie są wystarczająco silni
  • Nie wykazują zdolności drapieżnych

Na etapie szkolenia celem jest osiągnięcie całkowitego poddania się zwierzęcia rehalerowi. Najczęściej osiąga się to poprzez bicie i bicie. Psy są karane, dopóki nie podporządkują się bez pytania swoim panom.

Okropności sezonu łowieckiego

Podczas rozwoju różnych metod łowieckich cierpienie trwa. Znęcanie się nad psami jest wtedy gorsze:

  • Doznają śmiertelnych obrażeń, które zostaną wyleczone tylko wtedy, gdy pies wykaże dobre umiejętności łowieckie. W przeciwnym razie zostaną wykończeni lub porzuceni.
  • Wielu jest zdezorientowanych i gubi się. I są wyszukiwane tylko wtedy, gdy „są tego warte”, zgodnie z kryteriami rehalero. Reszta umrze z głodu lub od zastrzelenia przez strażnika rezerwatu.
  • Inni zostaną przejechani na jakiejś autostradzie. Cóż, zwykle nie mają doświadczenia z pojazdami.
  • Psów się nie „wyrzuca”, więc kiedy ich „użyteczność” się skończy, są wyrzucane.

Psów się nie „wyrzuca”

Wszystko to dzieje się po części dlatego, że myśliwi pozostają bezkarni. Psy są uważane za własność i do niedawna nie było surowych i szczególnie konkretnych kar za przypadki złego traktowania zwierząt wykorzystywanych do tych celów. Nie powinny też być konieczne do zapobiegania tym rażącym zachowaniom. Mając świadomość, ludzie musieliby porzucić te złe praktyki.

Na przykład jedną z zastosowanych metod było pozbycie się psów, które nie będą już przydatne do przyszłych polowań. Finał sezonu jest więc prawie gorszy niż sezon polowań. Sposobem na to było porzucenie lub poświęcenie.

Tylko niektóre zwierzęta miały szczęście trafić do punktów zbiórki. A inne zostały uratowane przez stowarzyszenia ochronne. Spośród nich mniejszość została przyjęta. Inni bez wątpienia ryzykowali eutanazję, gdyby nikt ich w krótkim czasie nie adoptował.

Prawo do dobrego traktowania psów myśliwskich

Różne grupy broniące praw zwierząt naciskały na władze, aby włączyły te zwierzęta na listę zwierząt chronionych. A przy tym wszystkim przełom był możliwy. Początkowo ustawa o ochronie i dobrostanie zwierząt obejmowała tylko zwierzęta domowe, obecnie obejmuje psy myśliwskie i pasterskie. Co oznaczało wielką zmianę dla dobra tych istot.

Nowe rozporządzenie, które zostało już zatwierdzone przez Radę Ministrów, ma na celu nie tylko traktowanie psów z takim samym szacunkiem i troską jak zwierzęta domowe, ale także zaprzestanie praktyk związanych z porzucaniem i składaniem w ofierze zwierząt domowych na polowanie.Aby to osiągnąć, mają system rejestracji, który pozwala zlokalizować zarówno zwierzęta, jak i ich właścicieli.

Na szczęście to duży krok w Hiszpanii. Mamy nadzieję, że powtórzy się w kolejnych częściach świata. Jesteśmy im winni uczciwy układ.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave