Praca na stacji benzynowej może być trochę uciążliwa. W końcu z biegiem lat wszystko staje się rutyną. Kilka samochodów, klienci przychodzą i odchodzą. Ale to, co naprawdę zmienia sposób, w jaki widzisz rzeczy, to towarzystwo twoich kolegów, przyjaciół, współpracowników, a nawet uroczego małego bezpańskiego psa.
To właśnie przytrafiło się niektórym pracownikom stacji benzynowej w Barra do Garças we wschodnim regionie Mato Grosso (Brazylia). W sierpniu zeszłego roku zaczęli nieoczekiwanie odwiedzać ich bezpański pies, który zatrzymał się, żeby się przywitać i poprosić o jedzenie.
Pracownicy stopniowo polubili psa i zawsze czekali na jego wizytę, aby go trochę nakarmić i pogłaskać, zanim znowu zaginął na kilka dni.
Mały piesek szukał miejsca, które mógłby nazwać domem
![](https://cdn.good-pets.org/ayudalos/6315319/adoptan_a_perrito_callejero_que_lleg_lesionado_a_una_gasolinera_2.jpg.webp)
Podczas jednej z jego kilku nieobecności miejscowi robotnicy z niepokojem oczekiwali powrotu gościa przetargowego. Jednak pewnego dnia przybył w bardzo złym stanie i pozostawił wszystkich bardzo zmartwionych.
Szczeniak przybył ciężko ranny i widać było, że jest chory. Wszyscy pracownicy postanowili zrobić, co w ich mocy, aby zabrać go na kontrolę do lekarza weterynarii. Nie mogli znieść widoku go w tak złym stanie i pozostania bez robienia czegokolwiek.
„Pracownicy lodowiska dali mu jedzenie i wodę. Wtedy zorientowaliśmy się, że jest chory i w związku z tym zmobilizowaliśmy się do opłacenia leczenia, w tym pomocy klientów” – komentował jeden z pracowników stacji benzynowej.
Nawet właściciel stacji benzynowej miał pokusę współpracy przy jego leczeniu, ponieważ był wzruszony widząc, jak wszyscy jego pracownicy martwią się o małego psa, który stał się już jak kolejny członek zespołu.
Żegnaj bezcelowe życie
![](https://cdn.good-pets.org/ayudalos/6315319/adoptan_a_perrito_callejero_que_lleg_lesionado_a_una_gasolinera_3.jpg.webp)
Robotnicy wiedzieli, z czym stykają się szczenięta mieszkające na ulicy. Każdego dnia muszą walczyć o przetrwanie, stawić czoła opustoszałej pogodzie, chodzić w poszukiwaniu pożywienia i znosić złe traktowanie przez ludzi.
Z tego powodu pracownicy ALE Rodocar postanowili oficjalnie zatrudnić szczeniaka, aby zintegrował go ze swoim zespołem i zapewnił mu nowy, pełen opieki dom.
Dali mu nawet własny mundur, pasujący do reszty pracowników, oraz tabliczkę identyfikacyjną na wypadek, gdyby znów się zgubił. W ten sposób pozostali sąsiedzi będą mogli go zlokalizować i w razie potrzeby pomóc mu wrócić do domu.
Teraz Ulyses, nowo nazwany bezpański pies, jest częścią zespołu i wszyscy klienci są bardzo szczęśliwi, że zostali tak dobrze przyjęci. Nawet stacja benzynowa zaczęła odwiedzać więcej niż zwykle, ponieważ historia małego psa stała się wirusowa w sieciach społecznościowych po tym, jak kilku klientów zdecydowało się ją udostępnić.
Wszyscy wiedzą, że gwiazdą lokalu jest Ulises i każdy klient to potwierdza. Przechodzą i potrzeba jeszcze kilku minut, aby móc pogłaskać umundurowanego szczeniaka.
„Ulises wszedł w nasze życie, aby dodać, ponieważ nie możemy już dojść do pozycji i jej nie zobaczyć () Nasze życie zmieniło wszystko pod każdym względem. Nie możemy już dłużej bez niego żyć” – dodał Seu Antonio, 73-letni robotnik, który bardzo polubił Ulisesa.
Cieszymy się, słysząc historie, w których ludzie spotykają się dla tych, którzy najbardziej tego potrzebują. Teraz ten szczeniak ma inne życie, w którym może otrzymać tyle miłości, na ile zasługuje, gratulacje Ulyses!