Wspólnym mianownikiem każdego czynu bohaterskiego jest odwaga i prawość kogoś, kto ryzykuje życiem, aby ocalić życie ukochanej osoby.. Czasami te cechy mają tendencję do istnienia w człowieku. Jednak to właśnie u psów odnajdują swoje naturalne środowisko, w sytuacjach, w których zwykły człowiek uciekałby przed niebezpieczeństwem.
Ta przesłanka jest najprawdziwsza w Yolandzie, pięknej Golden Retriever, wyszkolonej do dzwonienia pod numer 911 na wypadek, gdyby jej właścicielka była zagrożona, która, nie zachowując się tak, jak wskazywałby jej instynkt przetrwania, stanęła w obliczu niebezpieczeństwa, by uratować ją przed pożarem, który mógłby kosztowało ich życie.
Wydarzenie miało miejsce w mieście Holmesburg w nocy, gdy María Colón, 60-letnia kobieta z wadą wzroku, postanowiła położyć się do łóżka, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia, które już istniało w tym czasie i które mógł dostrzec tylko jej pies.
Tej nocy jego piwnica zaczęłaby płonąć w wyniku wycieku gazu, który miał miejsce kilka minut wcześniej, czego ani ona, ani przebywający tam gość nie zauważyli.
W obliczu nadciągającego niebezpieczeństwa, Yolanda komunikowałaby się z odpowiednimi agencjami bezpieczeństwa, którzy przybyli na ratunek w chwili, gdy rezydencja została gwałtownie strawiona przez płomienie. Maria i gość potrzebowali pomocy medycznej po wdychaniu dymu, podczas gdy pies został zabrany do weterynarza z powodu urazu oka.
Po pomyślnym wyzdrowieniu pies i jej właściciel spotkali się ponownie, wiedząc, że gdyby nie waleczność i odwaga psa, nie byliby już razem, aby móc dalej żyć.
Obaj zostali wysiedleni ze swoich rezydencji przez straszliwy pożar, wspierani przez Red Leg Aid Team i Amerykański Czerwony Krzyż. Piękny Golden Retriever został nagrodzony nie tylko smakołykami, zabawkami i jedzeniem, ale także szacunkiem i uznaniem całego miasta za niezrównaną odwagę.
Najbardziej szokującą rzeczą w tej historii jest to, że To nie pierwszy raz, kiedy Yolanda uratowała życie swojej opiekunce. I chodzi o to, że bohaterskie czyny tego psa nie ograniczają się tylko do tego, ale także do innych znacznie delikatniejszych.
Inne akty odwagi
![](https://cdn.good-pets.org/9720202/una_perrita_salv_con_valenta_la_vida_de_su_duea_ciega_durante_un_incendio_2.jpg.webp)
Do bardzo kompromitującej sytuacji doszło kilka lat temu, po tym, jak María potknęła się i ciężko upadła na ziemię, co spowodowało jej nieprzytomność i niebezpieczną kontuzję. Biorąc pod uwagę ten fakt, Yolanda zadzwoniła pod numer 911 i pozostała u boku swojego właściciela, dopóki nie przybyli i nie byli w stanie ją ożywić.
Drugi przypadek był prawdopodobnie jeszcze gorszy, ponieważ dotyczył osób trzecich. Podobnie jak w przypadku pożaru, miejsce, w którym miały miejsce wydarzenia, znajdowało się w piwnicy, kiedy Dwóch mężczyzn wkroczyło do rezydencji nielegalnie przez ten obszar.
Zdając sobie sprawę z tej sytuacji, Yolanda zamykała drzwi pokoju swojego właściciela, który spał, a następnie dzwoniła do organów ochrony i odpędzała napastników, którzy pozostawili gaz w kotle otwarty w trakcie ucieczki.
Po usłyszeniu wszystkich odgłosów Maria desperacko komunikowała się z 911, tylko po to, by w odpowiedzi na jej pomoc usłyszeć, że są już w drodze, ponieważ jej zwierzak skontaktował się z nimi kilka minut temu.
Po przybyciu do rezydencji przystąpili do przeprowadzenia odpowiednich badań i uniknęli większego zła, zauważając na czas wyciek gazu. Zgodnie z oczekiwaniami Yolanda ponownie przypisała sobie wszystkie zasługi za swój niezwykły pokaz odwagi i heroizmu.
Przykład do naśladowania
![](https://cdn.good-pets.org/9720202/una_perrita_salv_con_valenta_la_vida_de_su_duea_ciega_durante_un_incendio_3.jpg.webp)
Jeśli w życiu są tacy, którzy są odpowiedzialni za zapewnienie bezpieczeństwa, spokoju i stabilności najbardziej potrzebującym, ten psiak jest żywym przykładem tego, jak postępować z tymi, którzy ze względu na obowiązek i wyjątkowe sytuacje potrzebują naszej pomocy .
Dziś obaj nadal cieszą się każdą chwilą swojego towarzystwa, wiedząc, że żaden nie zawiedzie drugiego.
Psy istnieją nie tylko po to, by dawać nam miłość i zabawę, ale także by chronić nasze życie, nawet jeśli najmniej to sobie wyobrażamy. A jeśli w to nie wierzą, po prostu muszą zapytać Yolandę i Marię.