Omo, pierwsza biała żyrafa, która nie jest albinosem

Spisie treści:

Anonim

Żyrafy… To urocze zwierzęta. Nie tak dawno miałem okazję zobaczyć je z bliska, a nawet nakarmić. Ponieważ nie znałam zbyt dobrze gatunku, byłam nieco niechętna podejściu zbyt blisko, ale szybko odkryłam, że są spokojne i bardzo czułe, a także bardzo delikatne w ruchach. Ale dzisiaj zainteresowanie skupia się na białej żyrafie, która nie jest albinosem.

Wtedy zrozumiałem, dlaczego przetrwanie w dżungli jest dla nich takie trudne. Są pewni siebie i spokojni, więc stają się łatwą zdobyczą.

Dzisiaj chcemy Wam opowiedzieć o bardzo wyjątkowej żyrafie, Omo, białej żyrafie, ale nie albinosie.

Omo, biała żyrafa albinos?

Omo został po raz pierwszy zauważony przez naukowców w Tanzanii, a konkretnie w Parku Narodowym Tarangire.

Wszyscy myśleli, że dokonali wyjątkowego odkrycia: żyrafy albinosa. Byli o tym całkowicie przekonani, a nawet obserwowali ją przez kilka dni, aby znaleźć inne zachowanie.

Źródło: Pinterest

Powiedzieli nawet, że nie ma nic wspólnego z innymi żyrafami i że zawsze uciekał, kiedy przybywały. Ale naprawdę Omo nie jest gatunkiem specjalnym (wartym redundancji) ani nie jest odizolowany od swoich towarzyszy.

Jest tylko dzieckiem. Ma rok życia i urodził się już w tym kolorze. Ma białawą barwę, w której jej charakterystyczne cętki żyrafy są ledwo widoczne. Jego grzebień, który opada na szyję, ma intensywny, ognisty kolor, ale jest tak samo lub piękniejszy niż jakakolwiek inna żyrafa, którą można zobaczyć.

Ale jeśli to nie jest żyrafa albinos, to co to jest?

Omo to nie żyrafa albinos

To po prostu biała, inna i wyjątkowa żyrafa. Dlaczego jest biały? Jego kolor ma związek z leucyzmem, jego skóra nie była w stanie wyprodukować pigmentu, który by ją zabarwił.

Nie ma to nic wspólnego z albinizmem, ponieważ zwierzętom albinosom brakuje melaniny, substancji barwiącej skórę i inne części naszego ciała. Różnica polega jednak na tym, że brak melaniny odbija się również w oczach, odsłaniając nawet najmniejszą żyłkę.

Jednak leucyzm, podobnie jak w przypadku Omo, wpływa tylko na jego skórę, więc można tak powiedzieć Omo to po prostu biała żyrafa.

Leucyzm został już wcześniej zdiagnozowany u innych zwierząt, takich jak bawoły i strusie, ale Omo jest pierwszą żyrafą, która cierpi z tego powodu.

Źródło: Pinterest

Jak jego kolor może wpłynąć na Omo?

Na szczęście ten specjalny kolor, który Omo ma na skórze, w ogóle nie wpływa na jego zdrowie, ale możliwe, że wpływa na jego przetrwanie.

I czy to? Naturalny kolor żyrafy na skórze ze złotymi i czekoladowymi odcieniami stanowi dobry strój maskujący w ich naturalnym środowisku.

Omo urodził się w zeszłym roku i choć przeżył pierwszy rok, co jest najtrudniejsze, bo małe żyrafy są przysmakiem wielu drapieżników, Omo jeszcze nie wyszedł ze stada w dżunglę, w prawdziwy świat, a jest to możliwe że jego kolor sprawia, że jest łatwą zdobyczą, ponieważ nie jest w stanie naturalnie kamuflować się jako jego towarzysze.

Skąd pochodzi twoje imię?

To zabawna anegdota, ponieważ Nazwę tę nadał jeden z lokalnych przewodników po parkach w Tanzanii dla słynnej marki detergentu wybielającego o tej samej nazwie. Zabawa i sprawa.

Mamy nadzieję, że Omo jest wojowniczką, która wie, jak być zawsze blisko swojego stada i że drapieżniki jej nie znajdą. Nie wiadomo jeszcze, czy leucyzm jest dziedziczny, ale jeśli tak, wkrótce możemy mieć nowy gatunek białych żyraf.

Zawsze lubiłem to, co inne, autentyczne i wyjątkowe, i bez wątpienia Omo jest. Życzymy mu wszystkiego najlepszego.

Zdjęcia dzięki uprzejmości Pinterest.com