Pies, który nie boi się lwów

Spisie treści:

Anonim

Nasze pupile potrafią być bardzo odważne, jeśli chodzi o obronę. Brak lęku przed niebezpieczeństwem to jedna z jego wielu umiejętności. Są jednak tacy, którzy wyróżniają się byciem nieustraszonym, pewnym siebie i odważnym. Co tak jest w przypadku tego psa, który nie boi się lwów.

Pies, który nie boi się lwów

Warto podkreślić odwagę i waleczność tego drogocennego psa. Chociaż większość psów jest odważna i chroni nas przed niebezpieczeństwem, ta „punkowa” rasa zwana Rhodesian Crested stała się sławna poza granicami Afryki.

Kiedy europejscy osadnicy przybyli do RPA, napotkali lud znany jako „Khoikhoi”, który wykorzystywał na wpół udomowionego psa do wykonywania różnych prac, w tym ochrony zwierząt gospodarskich.

Historyk George McCall Theal opisał to zwierzę jako brzydkie, ale wierne i użyteczne stworzenie o ciele szakala. i „do przodu” futro. Bez wątpienia główną cechą fizyczną rasy jest herb, który sprawia, że wygląda jak prawdziwy „punk”. Osadnicy byli również zaskoczeni umiejętnością polowania.

W XIX wieku Europejczycy sprowadzali do Afryki różne rasy psów, ale większość z nich nie mogła wykonywać powierzonych im zadań ze względu na klimat, suchość terenu lub brak wody. Odwrotnie, autochtoniczne psy były lepiej przystosowane i lepiej spisywały się.

Hodowcy wzięli samca tej rasy i skrzyżowali go z różnymi samicami aby osiągnąć to, co nazwali „lwim psem”. Według opowieści, rodowód pochodzi od dwóch samic przywiezionych przez wielebnego Charlesa Daniela Helma z dzisiejszego Zimbabwe.

Psy Helma i ich potomkowie stworzyli doskonałego psa myśliwskiego na afrykańskiej sawannie. Ale także z innych ras „dostali to, co najlepsze”: inteligencję i zwinność Collie, szybkość i zapach Pointera oraz odporność i instynkt łowiecki „zwierzaka” Khoikhoi.

Lew pies

Jego nazwa na kontynencie była bardzo prosta: „Lwi pies Van Rooyena” (od myśliwego Corneliusa Van Rooyena). To zwierzę było najlepsze do polowania na duże koty. Podczas gdy inni go odcięli, on bez strachu stanął twarzą w twarz z ofiarą.

Gdy Król Dżungli został osaczony przez psa, mężczyźni mogli bez problemu strzelać. Później był używany do polowania na dzikie świnie czy pawiany, a także na lwy (które można było nawet zabić bez interwencji człowieka).

Wszyscy ówcześni myśliwi chcieli mieć przy sobie „psa lwa”.. W bardzo krótkim czasie jego odwaga przekroczyła granice RPA. W 1920 roku został ochrzczony „Grzebieniem Rodezjańskim” i został włączony do niedawnej grupy łowieckiej.

Kiedy do użytku weszły karabiny z celownikami teleskopowymi, lwie psy nie były już tak przydatne i uczynił ich zwierzętami stróżującymi domy i pola. Mimo imponującej i umięśnionej postawy jest wrażliwym futrzakiem, który bardzo dobrze dogaduje się z dziećmi.

Jeśli chodzi o jego charakterystyczny „grzebień”, udowodniono, że tworząca go mutacja predysponuje je do cierpienia na chorobę zwaną „zatoką skórzastą”. Składa się z rozszczepu w skórze, który przenika do tkanek i ulega zakażeniu. W najcięższych przypadkach wpływa na tkankę nerwową.

Tego typu konsekwencje psów poddanych chowu wsobnemu są normalne. Rhodesian Ridgeback nie jest wyjątkiem.