Koty, terapia autyzmu

Spisie treści:

Anonim

W ostatnich latach zwierzęta zaczęły być wykorzystywane w leczeniu różnych chorób. W ten sposób potwierdzono, że koty na terapii autyzmu uzyskują świetne rezultaty. A są już tysiące rodzin, które odważyły się poeksperymentować i dziś są zadowolone z uzyskanych ulepszeń.

Około 2% dzieci diagnozuje zaburzenia ze spektrum autyzmu (ASD); jest to choroba neurologiczna, która wpływa na umiejętności społeczne. Aspekty związane z interakcją emocjonalną, od komunikacji po planowanie, które nie są odpowiednio rozwinięte.

Autyzm oznacza izolację społeczną osoby, która na nią cierpi. W innych przypadkach są zainteresowani związkami, ale nie rozpoznają społecznych sposobów na to; lub nie są w stanie zorganizować rozmów lub emocjonalnej wzajemności.

Znaczenie kotów w leczeniu autyzmu

Jedną z cech kotów jest właśnie ich wewnętrzne połączenie; są zwierzętami spokojny, zrównoważony i powściągliwy. Właśnie te warunki czynią go jednym z najlepszych towarzyszy terapeuty. Są towarzyszami, nie będąc inwazyjnymi, i tego właśnie potrzebuje dziecko autystyczne.

Udowodniono, że włączenie kotów do terapii autyzmu zwiększa pewność siebie i wzmacnia ekspresję. Dzieci autystyczne zaczynają rozwijać swoje mechanizmy komunikacji z tymi zwierzętami.

Koty są obecne z maluchem, ale bez naciskania. Otrzymują uczucie, kiedy jest im ono ofiarowane, ale nie zawsze okazują niepokój; w ten sposób są przyjaciółmi, którzy mogą naturalnie cieszyć się swoim milczeniem. Dzieci odpoczywają, a miłość do bezwarunkowego zwierzaka pozwala im iść do przodu.

W jego myśleniu wydaje się, że dzieci autystyczne czują się utożsamiani z kotami. Są istotami podobnymi do nich, które mogą spędzać godziny na oglądaniu obrazu lub w absolutnej ciszy. Działają tylko wtedy, gdy jest to konieczne; różnica może tkwi w reakcji. A obserwując występ Twojego kota, mogą mieć pewność, że też to potrafią.

Przykłady kotów w terapii autyzmu

Istnieją dwie historie dzieci autystycznych, których rodziny przypadkowo odkryły dobrodziejstwa kotów; do tej pory próbowali różnych terapii bez zauważalnych postępów. A trudności związane z życiem z jej autystycznym dzieckiem były czasem koszmarem.

Powiedzieli, że czasami nie wiedzieli, jak radzić sobie z pewnymi reakcjami. Czas kąpieli, pora snu, czas podróży czy ustalanie granic były straszne; brak połączenia wizualnego, fobie niektórych problemów, dodatkowo utrudniały połączenie.

Ale pewnego dniaw ich życiu natknęli się na kota, a wraz z nim pojawiła się terapianaturalność; Stało się to pod wpływem chwili, bez żadnego planowania. Oczywiście chcieliby wiedzieć wcześniej, aby zaradzić na czas.

Koniczyna to biały kot, który został adoptowany przez rodzinę czteroletniego chłopca z autyzmem. Richard mieszka z ojcem i starszym bratem; zmarła jego matka i zdiagnozowano u niego ASD.

Z czasem maluch zaczął rozmawiać ze swoją kotką. Kiedy dziecko sobie tego życzy, rozmawiają i bawią się razem; kiedy nie chce, kot po prostu siedzi przy nim w milczeniu. – Koty są takie jak ja – powiedział Richard do ojca, bardzo przekonany i szczęśliwy.

Kolejna sprawa pełna czułości

Thula to kot, który zaprzyjaźnił się z Iris, dziecięcą artystką z autyzmem; U Iris zdiagnozowano autyzm w wieku dwóch lat. Mieszka z rodzicami, którzy próbowali wszystkiego, co w ich mocy, by leczyć autyzm; Przeprowadzili nawet terapię z psami, ale szybko została odrzucona z powodu niepokoju, jaki wywołał w Iris.

Odkąd Thula pojawił się w jego życiu, ulepszenia były widoczne; ten Wielkie obawy Iris zniknęły. Teraz może się kąpać i podróżować samochodem z kotem na kolanach; Gdy atakuje bezsenność, Thula zbliża się i wszystko wraca do spokoju. A w chwilach inspiracji kot jest wiernym towarzyszem sztuki; oboje siedzą w parku, aby malować w ciszy, która już nie boli.

Życie tych rodzin znacznie się zmieniło. Koty w terapii autyzmu to najlepsze doświadczenie, jakie kiedykolwiek mieli; Z pomocą kotów wiele dzieci zaczęło rozwijać swoje umiejętności komunikacyjne i ekspresję emocjonalną.