Ślepy słoń „tańczy”, gdy gra dla niej pianista

Zwierzęta to inteligentne istoty, które każdego dnia zaskakują ludzi swoimi zachowaniami. Dzieje się tak, ponieważ znajdują sposoby komunikowania się z ludźmi, gdy czują się komfortowo z jednym ze swoich działań.

Zademonstrował to 80-letni słoń żyjący w rezerwacie przyrody w Tajlandii. Cóż, świetnie reagowała, gdy ktoś obok niej grał na pianinie.

Wszystko zaczęło się, gdy Paweł, o którym mowa, postanowił puścić muzykę obok słoni, aby zapewnić mu przyjemną chwilę. To biorąc pod uwagę, że wielu z nich spędziło większość swojego życia w niewoli.

Na początku koncertował tylko dla Ampana, 80-letniego słonia niewidomego na jedno oko. Wtedy się zdziwił, bo jak tylko muzyka się zaczęła, zwierzę zaczęło się radośnie kołysać.

Tutaj udostępniamy ekscytujące wideo.

Z tego powodu Paul był zainteresowany koncertem przed wszystkimi słoniami, aby zobaczyć, czy zareagują tak samo. Dodatkowo otworzył kanał na YouTube, aby móc nagrywać każde z wydarzeń.

Ogólna reakcja słoni

Kiedy Paul dał koncert przed wszystkimi słoniami, zdał sobie sprawę, że pociąga je muzyka klasyczna. Do tego stopnia, że niektórzy bawili się pniami, inni kołysali się ze szczęścia, a ostatni sektor z empatią podszedł do fortepianu.

Mężczyzna stwierdził na swoim kanale YouTube, że dzięki tej akcji znalazł sposób na komunikację ze słoniami. To dlatego, że czuł, że każdą ich reakcją wskazywały, że odczuwają empatię dla niego i jego muzyki.

Oprócz przypadku Ampana, Paul zakochał się w grze innego 65-letniego słonia o imieniu Mongkol. Cóż, zdał sobie sprawę, że to zwierzę było jednym ze zwierząt, które wykazywały najlepsze samopoczucie, gdy zaczęła grać melodia.

Poza tym wykrył, że ma swoją ulubioną piosenkę. To dlatego, że kiedy zaczął grać „Moonlight” Beethovena, zwierzę poruszało się z większą radością.

Paweł doszedł więc do wniosku, że słonie to wrażliwe zwierzęta, które mają ciekawy gust muzyczny. Ponadto, że jest to dobry sposób na interakcję z nimi i sprawienie, by poczuli, że ludzie nie mają żadnych złych intencji.

Ostateczna refleksja

Paul często jeździ do rezerwatu na koncerty dla słoni, bo to dla niego ziarnko piasku, by mogły cieszyć się nowym życiem. Biorąc pod uwagę fakt, że zdecydowana większość została zatrzymana i może teraz swobodnie poruszać się w środowisku, które jest dla nich dobre.

Odzwierciedla to, że relacje między ludźmi a zwierzętami zawsze mogą stać się wzbogacające. Ważne jest, aby czuło się chronione i znalazło sposób na stymulację jego najwrażliwszych zmysłów.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave