Zgłoszony za ciągnięcie psa przywiązanego do błotnika

Spisie treści:

Anonim

Ostatnio mogłam cieszyć się radością oglądania zwierząt w ich naturalnym środowisku. Egzotyczne, dzikie stworzenia, aksamitne skóry; całe piękno, które zachwyciło mój wzrok, moje emocje i moje zmysły. Ale im dłużej ich obserwowałem, tym bardziej się zastanawiałem: jak mogą istnieć ludzie, którzy ich ranią i cieszą się z tego? Cóż, jest i aż wstyd pomyśleć, co się dzieje w moim kraju.

Poznaj historię mężczyzny, który torturował swojego psa przywiązanego do błotnika.

Sprawa, która porusza Cię swoim okrucieństwem

Nie ma usprawiedliwienia dla tego, co zrobił (żeby to jakoś nazwać) dżentelmena.Nawet w XXI wieku wielu nie rozumie wartości tych istot w naszym życiu. Pies jest zwierzęciem towarzyszącym, przyjacielem, kimś, kogo można kochać i otrzymywać miłość, a nie zabawką, która ma spełniać nasze życzenia i zachcianki.

Dlatego trudno zrozumieć, dlaczego takie przypadki się powtarzają. Pamiętam, że kiedy zobaczyłem zdjęcia z tej wiadomości, pomyślałem: Jakiej pracy wymagała ta osoba, aby umieścić psa w swoim samochodzie?

Poznajcie tę zimną historię, która opowiada o tych, którzy źle traktują, ale także o miłości, która żyje w tych, którzy pomagają nam donosić:

Odkrywają psa przywiązanego do błotnika

Ta smutna historia wydarzyła się w miasteczku Tineo w Asturii. Sąsiad był w pobliżu drzwi swojego domu i wyjrzał na zewnątrz, kiedy zobaczył biednego psa ślizgającego się na ziemi w wyniku ciągnięcia przez coś. Ciekawość zwyciężyła i od razu zaczął nagrywać to wydarzenie.

Kontynuował nagrywanie, zbliżając się do zwierzęcia, kiedy odkrył okrutny czyn: psa przywiązanego do błotnika. Najwyraźniej pies jest psem myśliwskim i ten osobnik przywiązał go do błotnika w drodze do domu. Zwierzę nie nadążało za samochodem i pomimo cofania się, samochód je ciągnął, zmuszając do ciągnięcia go po ziemi pełnej błota, błota i wody.

Wygląda na to, że zwierzę było zbyt brudne po wykonaniu „swojej pracy” jako myśliwy, na kaprys właściciela, aby wpuścić go do samochodu, więc zdecydował się zabrać psa przywiązanego do błotnika .

Sąsiad Tineo, który to nagrał, nie wahał się udostępnić go we wszystkich możliwych sieciach społecznościowych, więc zdjęcia szybko dotarły do różnych organizacji ochrony zwierząt, które nie wahały się potępić okrutnego czynu, jakiego dopuścił się ten osobnik robił ze swoim zwierzęciem.

Prośba opiekunów o uratowanie psa przywiązanego do błotnika

Opiekunowie szybko podjęli działania i zgłosili sprawę, co doprowadziło do odkrycia, że osoba ta oprócz psa przywiązanego do błotnika miała więcej psów. Doprowadziło to do dochodzenia w celu ustalenia stanu psów, a opiekunowie proszą o odebranie wszystkich zwierząt temu człowiekowi.

Najwyraźniej ten sąsiad z Tineo był wcześniej zgłaszany za znęcanie się nad zwierzętami. Okazało się, że miał kilka zwierząt w budach bez jakiejkolwiek higieny i żyjących w odchodach. Miał też uwiązane psy na polach, same, bez jedzenia i wody do płoszenia dzików.

Dlaczego nie podjęto wobec niego żadnych działań?

Kilkakrotnie ten człowiek uchodził bez szwanku z procesów sądowych, czasem z powodu braku zaangażowania władz administracyjnych, a innym razem za poddanie się jednemu lub dwóm zwierzętom, które znęcał się nad nim. Ale sprawa psa przywiązanego do błotnika była ostatnią kroplą dla obrońców, którzy tym razem nie zamierzają się poddać ani poddać szantażowi.

Tym razem obrońcy chcą całkowitego wycofania posiadanych przez ww. zwierząt, które są chętni do odbioru i opieki. Ponadto chcą więzienia dla osoby odpowiedzialnej, niemożności posiadania zwierzęcia, bez względu na to, jak małe jest, i zapłacenia grzywny za wszystkie wyrządzone szkody.

Wiedzą, że to nie naprawi emocjonalnych szkód wyrządzonych małym zwierzętom, ale da im to dobrą lekcję. Mamy szczerą nadzieję, że wszystko, o co proszą obrońcy, zostanie spełnione, ten człowiek zasługuje na nie mniej.

Oto film udostępniony w sieci:

Fakt do przemyślenia: Nie nadużywać!

Zwierzęta, które cierpią znęcanie się nad zwierzętami, nie mają jak się obronić, dlatego kluczowy w każdej sprawie jest ten, kto ma możliwość wykrycia tego. Jeden telefon może na zawsze zmienić życie każdej z tych ofiar. Więc jeśli jesteś w tej sytuacji, nie wahaj się tego zrobić.

Brawo dla sąsiada, który to nagrał i udostępnił w sieci, bo pozwolił na ponowne otwarcie sprawy i tym samym uratowanie pozostałych zwierząt. Nikt nie zasługuje na to, by przez to przechodzić!