Dzisiaj poznasz historię uroczego bezdomnego szczeniaka, który wszędzie nosi swój kubek z jedzeniem. To bardzo ciekawe, ale to jego sposób na zdobywanie pożywienia. Chcemy podzielić się z Wami jego historią, aby zwiększyć świadomość na temat trudności, jakie napotykają zwierzęta na ulicach.
Dla nas jako ludzi mamy możliwość zaspokojenia każdej z naszych potrzeb, zarówno fizycznych, jak i społecznych. Ale dla nich nie jest to takie proste, biorąc pod uwagę, że nie mogą mówić i być zrozumianym łatwiej.
Jednak jego historia zmieniała się z minuty na minutę dzięki organizacji non-profit World Animal Awareness Society.Ta instytucja została stworzona w celu „badania, obserwowania i tworzenia programów dotyczących interakcji człowiek-zwierzę domowe”, które poprzez sztukę tworzą filmy, aby uwidocznić zmagania zwierząt w potrzebie, których muszą doświadczać w ich codziennym życiu.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o bezdomnym psie, który wszędzie nosi ze sobą swoją miskę. To historia, która dociera do duszy.
Podążając śladami bezdomnego szczeniaka

Niedawno ekipa Światowego Towarzystwa Świadomości Zwierząt przebywała w Detroit, kręcąc jeden ze swoich filmów dokumentalnych o bezdomnych zwierzętach. Nagle z grupy bezdomnych zwierzaków, które były filmowane, jeden wycofał się i zwrócił uwagę ekipy filmowej w bardzo szczególny sposób.
Zwierzę próbowało je przyciągnąć, ale nie mogły zrozumieć jego przesłania ani tego, czego szukał. Jednak nie poddali się i nie przestali za nim podążać.Po kilkuminutowym pościgu podszedł do nich głodny piesek, który przyniósł część zaspokojenia swojej potrzeby, nie dość, że przyszedł z pustym brzuszkiem, to jeszcze niósł w pysku talerz, żeby ktoś mógł go nakarmić to.
Ten bezdomny szczeniak strategicznie ustawił się obok ludzi w środku ich ekip filmowych i błagał o coś do jedzenia. Ten nieustraszony i niesamowicie inteligentny pies został nakarmiony i pokochany przez cały zespół.
Reakcje na to, że wszędzie nosi swoją miskę nie czekały

Bez namysłu członkowie zespołu nakarmili bezdomnego szczeniaka i wszystkich jego przyjaciół po drodze. Oczywiście pozostał film z tego pięknego gestu, ponieważ taki jest cel tej instytucji non-profit.
Gdy tylko większość osób śledzących jego twórczość zobaczyła nagranie, była w ogromnym szoku.W komentarzach nawiązywano do znakomitej akcji stowarzyszenia zwierząt. Nie zabrakło jednak również reakcji na wszelkiego rodzaju znęcanie się i zaniedbywanie zwierząt, które w dużej mierze są od nas zależne i wymagają szczególnej ochrony, miłości i troski w relacji człowiek-zwierzę.
Mówi się tak: „Nasz zespół filmowców ma wieloletnie doświadczenie w dokumentowaniu interakcji człowiek-zwierzę i współpracuje z organizacjami rządowymi i pozarządowymi na całym świecie, podnosząc świadomość ludzi na temat interakcji między zwierzętami”.
Mam nadzieję, że więcej osób pomoże uwidocznić potrzeby zwierząt i stworzyć dla nich bezpieczniejsze środowisko. Nawet jeśli nie możesz adoptować, postaraj się zgłosić do instytucji, która może odmienić ich życie lub przynajmniej zaoferować trochę jedzenia. Wszystko oprócz obojętności.