Ecoy, pies skradziony i używany do nielegalnych walk, szuka domu

Spisie treści:

Anonim

Stare powiedzenie mówi, że niektórzy rodzą się z gwiazdą, a niektórzy z gwiazdą. I to zdanie można by odnieść również do zwierząt domowych, chociaż w tym przypadku ludzie mają o wiele więcej wspólnego z tym, jak dobrze, regularnie lub źle mają to w tym życiu. Dziś przedstawiamy historię Ecoya, psa skradzionego i używanego do nielegalnych walk.

Ecoy: życie naznaczone porzuceniem, kradzieżą i m altretowaniem

Ecoy to amerykański pies rasy Staffordshire, który w Hiszpanii i wielu innych krajach uważany jest za potencjalnie niebezpiecznego. Być może był to ważny powód, dla którego jego właściciele, którzy wyjechali do Niemiec, postanowili zostawić półtorarocznego psa w Stowarzyszeniu Ochrony Zwierząt i Roślin w Granadzie.

Ekoy był wtedy bardzo towarzyskim futrzakiem, który świetnie dogadywał się z dziećmi i innymi zwierzętami. I wkrótce zwrócił na siebie uwagę młodego mężczyzny, który był zdecydowany go adoptować.

Ale tak się złożyło, że tuż przed przeniesieniem do nowego domu piesek został skradziony ze schroniska razem z puszystym buldogiem Betty.

Poznaj historię Ecoya, psa skradzionego i wykorzystywanego do nielegalnych walk, który przez lata mieszkał w schronisku, czekając, aż ktoś zechce go adoptować.

Więcej szczegółów na temat skradzionego i użytego w nielegalnych walkach psa

Na szczęście udało się odzyskać dwa psy dzięki rozprzestrzenieniu się sprawy na portalach społecznościowych, pracy Gwardii Cywilnej oraz temu, że Ecoy został zidentyfikowany za pomocą mikroczipa, ale nic nie wróciło do tak jak było wcześniej.

Ecoy został zwrócony przez jednego ze złodziei pod pretekstem, że dał mu go przyjaciel, aby się nim zajął i że nie wiedział, że to skradziony pies.

Betty została odnaleziona w pobliskim miasteczku, gdzie została porzucona. W związku z tym incydentem aresztowano dwie osoby.

Niewidzialne rany, które pozostawiają głębokie ślady

Corinna Willhöft, dyrektor protektora, szczególnie pamięta spotkanie z Ecoy, który od razu ją rozpoznał.

Jednak ona widziała to zupełnie inaczej. „Zagruntowali go i był zdeformowany” – mówi. Chodzi o to, że Ecoy był niestety używany do nielegalnych walk psów.

Dlatego pies, podobnie jak Betty, miał dużą liczbę urazów głowy i szyi.

Pies, który już nigdy nie był taki sam

Dwa futrzane psy szybko doszły do siebie po urazach, a Betty została adoptowana przez samą Willhöft.

Jednak Ecoy nie miał takiego szczęścia. Osoba, która wybrała go, aby dać mu nowy dom, zanim został skradziony, wybrała już innego psa.

Ale najsmutniejsze w tej całej sytuacji jest to, że Ecoy, choć szybko wyleczył się z obrażeń ciała, zmienił nastawienie po tym, jak został użyty w nielegalnych walkach. I chociaż jego relacje z ludźmi są nadal dobre, stał się "terytorialny" i nie mógł już przebywać z innymi zwierzętami.

Ecoy miał nadzieję, że ktoś go adoptuje

I tak adopcja tego amerykańskiego Staffordshire stawała się coraz trudniejsza, nie zapominając przy tym, że obowiązujące przepisy - uznające go za potencjalnie niebezpieczny okaz rasy - również nie ułatwiały sprawy.

W ten sposób Ecoy został „weteranem” obrońcy Granady i spędził ponad cztery lata czekając na kogoś o dobrym sercu, który da mu nową szansę i zapewni dom.

W końcu nigdy nie było wiadomo, czy ktoś go adoptował i dał mu całą miłość i troskę, na jaką zasługiwał, aby zaczął leczyć głębokie rany, które zadali mu inni ludzie.

Źródło zdjęć Facebook Protectora de Animales y Plantas de Granada