Zdjęcia młodego mężczyzny, który żegna się z ukochanym psem kwiatami i pogrzebem u szczytu wielkiej przyjaźni, obiegły cały świat.
Ból świadomości, że nie mogła go uratować po ciężkiej walce pod względem zdrowotnym jest zauważalny na każdej pocztówce. Przeczytaj całą historię.
Choroba szczeniaka była bardzo trudna do opanowania

Nie ma nic bardziej bolesnego dla opiekuna niż widok cierpienia jego zwierząt. Nie tylko z powodu wysokich kosztów leczenia weterynaryjnego, ale także z powodu udręki, że nie można im pomóc tak szybko, jak dusza zapragnie.
Shadow był psem Husky, który cieszył się życiem w towarzystwie swojego najlepszego ludzkiego przyjaciela, Merva Tolentino Dumanata, z którym mieszkał w Taguig na Filipinach. Według zdjęć, które pokazał młody człowiek, obaj przeżyli wyjątkowe i ekscytujące chwile.
Sytuacja się jednak zmieniła, gdy piesek zachorował. Z przekazanych informacji wynika, że zdiagnozowano u niego delikatną chorobę krwi. Było kilka miesięcy leczenia, leków, nawrotów, transfuzji i hospitalizacji.
Poprzez swoje sieci Merv na bieżąco informował swoich zwolenników o swojej ewolucji, którzy zaczęli być świadomi i coraz bardziej zakochani w tej historii. Młody człowiek pozostawił na swoim profilu poruszające wiadomości typu: „Psa nie obchodzi, czy jesteś bogaty czy biedny, mądry czy nudny, mądry czy głupi. Daj mu swoje serce, a on odda Ci swoje.Psy nie są całym naszym życiem, ale je uzupełniają. Zawsze!”.
Cień przeszedł przez tęczę, a jego opiekun musiał pożegnać się z ukochanym szczeniakiem

Po długich zmaganiach ukochany szczeniak przegrał walkę z chorobą i przeszedł tęczę, więc jego opiekun wysyła go na wyżyny. Przy wsparciu Pet Valley Park and Crematory odbył się dostojny pogrzeb pożegnania miłego, ukochanego i żądnego przygód psa. Na zdjęciach i na filmie widać, jak młody człowiek żegnał się w otoczeniu innych bliskich i pełnych kwiatów.
W swoich sieciach społecznościowych Merv poświęcił mu kilka poruszających słów: „Nie wiem, jak zacząć bez Cienia w moim życiu. Nie mogę przestać płakać i nie mogę spać. Nie wiem jak mam iść dalej i złagodzić ból. Zrobiłem wszystko, co mogłem, by cię uratować, kochanie. Chciałbym, żeby to był koszmar, z którego chciałbym się obudzić. Tata nie wie, jak się obudzić bez ciebie. Celów podróży jest znacznie więcej. Powinniśmy świętować twoje urodziny. Tatuś zawsze będzie cię kochał. Czuję, jakbym stracił kolejną część mojego serca i duszy.Cień jest dla mnie wszystkim. Boże, pomóż mi!”.
Ci, którzy wczuli się w Cień pożegnali się przez sieci

Sieci społecznościowe były dla wielu osób sposobem na wczucie się w szczeniaka i jego właściciela. „Słowa nie wystarczą, aby wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczna za wszystkie wasze piękne wiadomości. Staram się czytać i odpowiadać na każde. To niewiarygodnie piękne!” – odpowiedział młody człowiek wszystkim, którzy pisali z kondolencjami.
Krótko mówiąc, pożegnanie z tym czworonożnym stworzeniem, które uszczęśliwia nasze życie, wcale nie jest łatwe. Trzeba jednak pamiętać o tym z miłością i dzielić się najlepszymi chwilami z innymi. Ponadto, gdy ból się zagoi, idealnie byłoby rozważyć adopcję, aby zdekantować całą tę miłość, która pozostaje bez adresata.