Nietoperze owocożerne są najlepszymi zapylaczami (i dostawcami tequili)

Spisie treści:

Anonim

Nietoperze prawdopodobnie kojarzą Ci się z tymi szybkimi postaciami, które latają w ciemnościach, krzyczą do Ciebie niesłyszalnie i szukają owadów (lub zwierząt do wysysania krwi, w zależności od tego, gdzie mieszkasz). Jednak nietoperze owocożerne są w dużej mierze zapomniane, nieszkodliwe, znienawidzone, a jednak niezwykle przydatne w swoim środowisku.

I nie tylko nietoperze żywiące się nektarem pomagają rozmnażać się ich lasom. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat i na temat tych latających ssaków, nie przegap niczego, co będzie dalej, ponieważ są one niezastąpioną częścią ich ekosystemu, a także są urocze.

Kim są nietoperze owocożerne?

Jedną z metod klasyfikacji nietoperzy jest sposób ich odżywiania. Istnieją więc owadożerne, nektarożerne, hematofagiczne, mięsożerne i owocożerne, które nas interesują. Są one również znane jako megachiroptera lub pteropodidy: duże nietoperze zamieszkujące tropikalne i subtropikalne regiony Afryki, Azji i Oceanii.

Ich wzrok i węch są dobrze rozwinięte w porównaniu do innych gatunków (polegających głównie na echolokacji) i żywią się materią roślinną, taką jak owoce czy nektar. Dzieje się tak dlatego, że czasami wyruszają także w ciągu dnia w poszukiwaniu soczystych i słodkich owoców, takich jak banany, figi czy daktyle.

Kolejna z dużych rodzin nietoperzy owocożernych występuje na kontynencie amerykańskim: Phyllostomidae.Niektóre gatunki zaliczane do tej grupy taksonomicznej również żywią się owadami, ale mimo to mają pozytywny wpływ na ekosystem poprzez spożywanie owoców, nektaru czy pyłku.

Nietoperze owocożerne i rozsiewanie nasion

Najlepszą częścią istnienia tych zwierząt jest ich funkcja rozsiewania nasion. Albo dlatego, że upuszczają je po zjedzeniu owocu, albo eliminując je z kałem, nietoperze mają tendencję do oddalania się od drzewa macierzystego, kiedy to się dzieje. W rzeczywistości niektóre badania wykazały, że nietoperze w niektórych regionach roznoszą więcej nasion niż ptaki owocożerne.

Kolonia 152 000 słomianych nietoperzy owocożernych (Eidolon helvum) może rozsiać ponad 300 000 nasion w ciągu jednej nocy.

I one też zapylają

Jeśli chodzi o zapylanie, mówi się, że w nocy pszczoły przejmują nietoperze.Nie brakuje kwiatów i roślin, które ewoluowały razem z nietoperzami, aby je wabić, a tym samym rozpraszać ich pyłki. Podobnie jak wspomniane wcześniej owady, nietoperze zostają pokryte tym pyłem i zapładniają resztę kwiatów, które odwiedzają.

Nietoperze zapylają prawie 500 gatunków roślin na świecie, w tym kakaowce, mango, bananowce czy brzoskwinie. To, że dziś możemy pić kawę, herbatę, jeść ryż czy nosić bawełnę, to zasługa zapylających nietoperzy.

Jeśli nie ma nietoperzy, nie ma tequili

Nie chodzi o to, że trzeba pić tequilę, żeby przeżyć, ale z pewnością miliony ludzi krzyczałyby w niebie, gdyby zniknęła. Prawdziwym skutkiem dla gatunku ludzkiego byłoby jednak zniknięcie rośliny, z której wytwarza się ten napój: agawy (agaveangustifolia).

Agawa (lub mezcal) jest uprawiana do produkcji tequili, ale jest również pozyskiwana z niej do słodzenia syropu i wykorzystania błonnika z jej liści.W rzeczywistości eksport tych włókien stanowi większość dochodów niektórych lokalnych obszarów Meksyku, zwłaszcza w Oaxaca. Z kolei napoje alkoholowe faworyzują międzynarodowy rynek kraju poprzez eksport.

Mimo wszystko rola nietoperzy pozostaje niezauważona w całym tym procesie. W rzeczywistości populacje Leptonycteris nivalis (nietoperza magueyero) znacznie się zmniejszają w Ameryce i istnieje obawa, że wraz z nimi zniknie część produkcji agawy.

Nietoperze w pandemii COVID-19

Rozszerzając poglądy poza tequilę, sytuacja nietoperzy jest krytyczna. Spośród około 1100 istniejących gatunków nietoperzy ponad 500 jest zagrożonych wyginięciem. Te zwierzęta stanowią jedną piątą wszystkich istniejących ssaków.

Jeśli ich liczba już spadała na całym świecie, w 2020 roku ponieśli jeszcze poważniejsze niepowodzenie: dezinformację podczas pandemii COVID-19.Kiedy podobny wirus został znaleziony u nietoperzy azjatyckich, rozpowszechniło się przypuszczenie, że nasz wirus może być wynikiem choroby odzwierzęcej.

Rezultatem, zgodnie z oczekiwaniami gatunku ludzkiego, była masowa rzeź nietoperzy i łuskowców, innych gatunków obwinianych za wirusa. Później ta informacja została zdementowana, ale szkoda została już wyrządzona.

Dlatego nie chodzi już o zniknięcie tequili z naszego życia, ale o zniknięcie planety, na której żyjemy. Bez nietoperzy owocożernych i nektarożerców lasy rozdrobnione przez człowieka nie otrzymują nasion niesionych przez nietoperze, żadne kwiaty nie otwierają się w nocy, nic zielonego nie przetrwa w lasach. Bądźmy odpowiedzialni i współczujący, ponieważ nie ma innego sposobu na odzyskanie niebieskiej planety, którą wszyscy znaliśmy.