Pies ratuje chłopca z zespołem Downa

Spisie treści:

Anonim

Związek między psami a dziećmi jest powszechnie znany. Wiemy też, że futrzaki mają wysoko rozwinięty szósty zmysł i są uważne na wszystko, co dzieje się wokół nich.

Dlatego w tym artykule chcemy podzielić się dwiema historiami psów, które ratują dzieci z zespołem Downa, prawdziwym przejawem bezwarunkowej miłości, którą warto poznać.

Pies, który ratuje chłopca z zespołem Downa

Rodzina Duffy ze Stanów Zjednoczonych uważa swojego psa Teddy'ego nie tylko za kolejnego członka, ale także za anioła stróża ich małego synka Rileya, który ma 5 lat i cierpi na zespół Downa. Dzięki maskotce dziecko żyje.

Wszystko działo się w samym domu. Riley bawiła się w chowanego ze swoimi starszymi braćmi. Aby nie zostać znalezionym, chłopiec postanowił wejść do suszarki i zamknąć drzwi. Urządzenie przypadkowo się włączyło i zaczęło się kręcić z małym uwięzionym w środku!

Wtedy do akcji wkracza Teddy: zdając sobie sprawę z grożącego mu niebezpieczeństwa, chłopiec szybko wszedł na górę, gdzie mama Riley zajmowała się domem. Rozpaczliwym szczekaniem udało mu się zwrócić na siebie uwagę pani i jeszcze jednego z braci (który oglądał telewizję).

Ponieważ zachowanie psa nie było normalne, poszli za nim we wskazane miejsce, czyli do suszarki. Gdy tylko dotarli na miejsce, usłyszeli krzyki Riley.

Natychmiast wyłączyli maszynę i wyjęli malucha bez większych konsekwencji niż duży strach i kilka zadrapań i drobnych oparzeń. Dzięki dzielnej i uważnej maskotce chłopiec został uratowany przed poważnymi obrażeniami, a nawet śmiercią z powodu ruchu, wysokich temperatur i uwięzienia w suszarce.

Pies towarzyszący dziecku z zespołem Downa w Argentynie

Po poprzedniej historii przechodzimy do kolejnej historii, która miała miejsce w Argentynie. Bohater tego doświadczenia nazywa się Himalaya i jest labradorem. Aniołek ma na imię Herman i mieszka w mieście La Plata w Buenos Aires.

Mama chłopca opublikowała film, w którym opowiada historię: Herman ma 5 lat i ucieka od kontaktu fizycznego. Nikt poza mamą nie może go dotknąć. Dlatego spędza wiele godzin bawiąc się z dala od reszty ludzi.

Wszystko zmieniło się wraz z pojawieniem się Himalajów. Chłopiec nie mógł się oprzeć okazaniu uczuć przez psa. W ten sposób został „przekonany” do wspólnej zabawy. A teraz są nierozłącznymi przyjaciółmi!

Do tej pory wszelkie próby rodziców, krewnych i lekarzy spełzały na niczym. Dopóki nie pojawiło się to piękne złote laboratorium i nie wyrwało Hermana z samotnego życia. Ta przyjaciółka-pielęgniarka-terapeutka nigdy nie rozstała się ze swoim nowym mistrzem.

Terapia dzieci z zespołem Downa i psów

Od pewnego czasu niektóre stowarzyszenia opiekujące się osobami z zespołem Downa i ich rodzinami dołączyły psy w ramach programu pomocy i socjalizacji. Kontakt ze zwierzętami prowadzi do włączenia tych ludzi w społeczeństwo.

Od niemowląt do dorosłych, osoby z tym zespołem mogą znacznie poprawić swoje życie. Poprzez określone bodźce i zabawy z psem rozwijane są różne czynności dnia codziennego. W ten sposób mogą przyzwyczaić się do różnych sytuacji, które mogą ich spotkać.

Jak psy pomagają osobom z zespołem Downa?

Miłość, którą dzielą, jak dla każdego człowieka jest skarbem. Jednak w przypadku osób z zespołem Downa jest to zwykle świetne towarzystwo. Ci ludzie mają tendencję do izolowania się, są bardzo nieśmiali, mówią cicho i nie chcą żadnego kontaktu fizycznego.

Na początku pacjenci boją się psów i nie chcą się do nich zbliżać. Ale kiedy nabierają zaufania, już się nie rozdzielają. A ewolucję widać gołym okiem. To naprawdę satysfakcjonujące dla rodzin i lekarzy, gdy widzą zmiany u swoich bliskich.

Jeszcze jeden przykład na to, jakie mamy szczęście, że mamy te psie istoty jako towarzystwo.

Źródło obrazu: www.lahoradeandalucia.es i www.hoy.es