Uratowany piesek dotrzymuje towarzystwa klientom, którzy przychodzą do baru samotnie

Spisie treści:

Anonim

To, co robi ten uratowany szczeniak, jest niesamowite, poświęca się utrzymywaniu w samotności klientów baru, którzy przychodzą na drinka. Ma na imię Corchito i mieszka w Argentynie.Jego ratownicy nigdy nie wierzyli, że doceni opiekę nad ludźmi, którzy codziennie robią zakupy w jego lokalu.

Czy chcesz dowiedzieć się więcej o tej pięknej historii o przyjaźni i lojalności? Zapraszamy do dalszej lektury poniższych wierszy!

Corchito, szczeniak uratowany przed porzuceniem

Corchito to imię szczeniaka uratowanego z ulicy po porzuceniu przez rodzinę, która powinna się nim zaopiekować na zawsze. Chociaż jego dni wyglądały mrocznie, został uratowany przez życzliwych ludzi.

Ci ludzie są właścicielami baru Dickens w Chivilcoy. Otworzyli mu drzwi swojego lokalu ze współczucia, nigdy nie spodziewali się, że odwdzięczy się im w bardzo szczególny sposób za swoją opiekę.

Jego etap jako mieszkańca ulicy rozpoczął się, gdy jego pierwotni właściciele, którzy mieszkali w tej samej dzielnicy, w której znajduje się bar, zostawili go na noc na zewnątrz. Sąsiad próbował go adoptować, ale nie przyzwyczaił się do swojego domu i wrócił na ulicę.

Jednak kiedy otworzyli drzwi miejsca, w którym dali mu jedzenie i miłość, poczuł wyjątkową więź. Stopniowo zyskał większe zaufanie i został kolejnym członkiem tej rodziny, w której bardzo go docenili.

Pies towarzyszy klientom, którzy są sami

Ten szczeniak uratowany przez właścicieli baru nie musiał pracować, aby opłacić jego opiekę. Jednak podjął inicjatywę, aby być więcej niż miłym dla klientów.

Okazuje się, że Corchito identyfikuje tych klientów, którzy przychodzą do baru samotnie. Potem siada na krześle obok nich i słucha ich z pełną uwagą. To sprawiło, że jej historia stała się wirusowa w całym Internecie i na całym świecie.

„Codzienność Corchito. Uwielbia towarzystwo, uwielbia ludzi, zwłaszcza tych samotnych. Gdyby znali całą miłość, jaką oferują, wielu zmieniłoby sposób, w jaki je traktują” – czytamy w poście z miejsca, w którym pokazują pracę szczeniaka.

Co sądzisz o tej historii? To jest piękne i jest jeszcze coś! Okazuje się, że Corchito mieszka w barze z 17-letnim Puccinim i 4-letnim Manuelem, dwoma innymi szczeniakami, które trafiły tam z zamiarem oddania do adopcji. Jednak wszyscy w tym miejscu się w nich zakochali i teraz są częścią dużej rodziny przyjaznej zwierzętom.