Krab samurajski: wszystko, co musisz wiedzieć

Spisie treści:

Anonim

Widziałeś kształty i figury na powierzchniach, które nie mają z nimi nic wspólnego? Na przykład, gdy widzisz, że chmury są jak słonie lub że toast wydaje się mieć twarz kobiety. Cóż, krab samurajski to kolejny świetny przykład.

Legendy i literatura przodków naznaczają narody w taki sposób, że mogą one trwać w tradycjach i wierzeniach przez wiele lat. Potwierdza to historia o tym, jak krab samurajski otrzymał swoją nazwę. Dowiedz się tutaj wszystkiego, co musisz wiedzieć o tej konkretnej istocie.

Habitat i cechy fizyczne

Krab samurajski lub Heike (Heikeopsis japonica) to gatunek rodzimy i unikalny dla Morza Południowo-Japońskiego. Mierzy około 3 centymetrów, a według ekspertów jego dwie ostatnie nogi z każdej strony są zredukowane w kształcie pazura do transportu przedmiotów.

Jego główną cechą charakterystyczną jest tył skorupy, na którym widać ludzką twarz, utworzoną przez rowki i wypukłości. Ciekawa twarz, która się na nich tworzy, przypomina agresywną gestykulację samurajskich wojowników średniowiecznej Japonii.

Autonomiczny Uniwersytet Meksyku publikuje artykuł, w którym mówi, że szorstkość, którą widzimy we wspomnianej muszli, wynika z ułożenia mięśni, które się w niej znajdują.

Świetny przykład pareidolii

Pareidolia to zjawisko psychologiczne, dzięki któremu umysł ma tendencję do tworzenia obrazów i form. Dlatego rozpoznajemy postacie w chmurach, w plamach atramentu, na pniach drzew lub na dowolnej powierzchni, na przykład na grzbiecie skorupy kraba Heike.

Historia Kraba Samuraja

Według astrologa Carla Sagana w jego serii Kosmos, w XII wieku Japonią rządził klan wojowników zwany Heike. Ich honorowym przywódcą, cesarzem Japonii, był 7-letni chłopiec o imieniu Antoku, a jego babcia Ni była jego opiekunką.

Heike prowadzili długą i krwawą wojnę z samurajskim klanem Genji. Obaj rościli sobie pretensje do rodowego prawa do tronu cesarskiego. Ich decydującą bitwą była Dan-no-ura 24 kwietnia 1185 roku, w której Heike zostali pokonani.

Widząc przegraną bitwę, ci, którzy przeżyli, wskoczyli do morza i utonęli. Legenda głosi, że Babcia Ni postanowiła zatopić się w oceanie wraz z wnukiem, aby nie dać się schwytać wrogowi.

„Nasza stolica jest w głębinach oceanu” – powiedziała babcia, gdy ona i Antoku tonęli w morzu.

Ta bitwa oznaczała koniec 30-letniego reżimu Heike. Ich nieliczni potomkowie co roku upamiętniają życie i śmierć tych wojowników. Rybacy twierdzą, że pomimo tej klęski wojownicy Heike wciąż żyją na dnie morza w postaci krabów, ponieważ kiedy zatonęli w wodzie, przemienili się w nie.

Piękna hipoteza sztucznej selekcji

Kiedy rybacy trzymają te kraby w swoich rękach przez wiele lat, zwracają je do morza; ponieważ kraby Heike nie są spożywane. Ma to być gest upamiętniający smutne wydarzenia bitwy pod Dan-no-ura i legendę.

Według biologa Héctora Arity ta historia była źródłem inspiracji dla kilku naukowców. Na przykład Julian Huxley napisał artykuł dla magazynu Life w 1952 roku, w którym odnosi się do tych krabów jako przykładu zwierząt, które przypominają inny przedmiot.

Podobnie jak przedmiot, to i inne zwierzęta uzyskują korzyści dla ich przetrwania i reprodukcji. Z tego powodu naukowiec podkreśla, że pojawienie się krabów Heike nie jest dziełem przypadku, a specyficzną adaptacją, której sprzyja selekcja na przestrzeni setek lat.

Japońscy rybacy z szacunku dla swoich wojowników Heike nie jedzą tych krabów.Od lat unikają połowów tych, które najbardziej przypominają ludzką twarz. Według naukowca jedzą tylko kraby, które nie mają twarzy na grzbiecie, a do morza wracają te, które wydają się mieć samuraja.

Wiele lat później Carl Sagan zastanawia się, jak uzyskać twarz wojownika wygrawerowaną na skorupie kraba? Odpowiedź jest doskonałym przykładem sztucznej selekcji, to mężczyźni zachowali tę twarz.

Po wielu latach, w wyniku selekcji dokonanej przez rybaków, kraby z pyszczkiem na grzbiecie stały się liczniejsze i najpowszechniejsze.

Najwyraźniej hipoteza nie jest prawdziwa

Analiza przeprowadzona przez Joela Martina w 1993 roku potwierdza, że selekcja zaproponowana przez Huxleya i Sagana nie istnieje, ponieważ japońscy rybacy nie jedzą nawet krabów samurajskich, które nie mają wyrytych twarzy wojowników.

To dlatego, że są tak małe, że nie warto próbować wyciągać z nich mięsa. Tak więc rybacy zwracają większość tych krabów do morza, nie z szacunku dla starożytnych wojowników, ale dlatego, że są nieapetyczne.

Kraby z największą liczbą twarzy

Krab Heike jest niewątpliwie najbardziej znanym krabem z „twarzą”, ale oprócz tego są też inne gatunki, które mają skorupę przypominającą ludzką twarz. Oto niektóre z nich:

  • Paradorippe granulata: Występuje na północno-zachodnim Pacyfiku w Japonii, inny gatunek, który również wydaje się mieć ponurą twarz samurajskiego wojownika.
  • Dorippe sinica: znany również tylko w Japonii, jest to krab z oznaczeniami podobnymi do wspomnianego już gatunku.
  • Corystes cassivelaunus: znaleziony na północno-wschodnim Atlantyku, ma niewielkie ślady, które również przypominają ludzką twarz.

Jeśli powyższa hipoteza byłaby poprawna, to być może wszystkie te gatunki z twarzami również cieszą się chroniącymi je wioskami. Ponadto znajdują się tam skamieliny krabów spokrewnionych z samurajami, w których można również zobaczyć twarze. Pochodzą one z czasów sprzed bitwy, którą przegrali Heike, są nawet starsze od człowieka.