Pies desperacko ostrzega swojego właściciela, że ​​kolejny futrzak jest związany i przerażony i potrzebuje pomocy

Spisie treści

Empatia szczeniąt sprawia, że nawet się od nich uczymy. Te stworzenia są tak szlachetne, że potrafią oddać życie, kiedy czują, że ktoś ich potrzebuje.

Tak Fréderic, myśliwy z Luçon, w Vendée we Francji, był tego świadkiem, gdy wracał ze swoimi trzema psami, jak co niedzielę, przez las. Jeden z twoich zwierzaków zaczął zachowywać się nietypowo, chcąc zwrócić na siebie twoją uwagę.

„Wróciłem z polowania drogą, którą rzadko jeżdżę. Kiedy mój pies zaszczekał w bardzo nietypowy sposób i był naprawdę zdesperowany, wiedziałem, że muszę natychmiast przestać” – powiedział mężczyzna.

Jego właściciel wiedział, że pies coś znalazł i chciał mu to pokazać. Będąc psem wyszkolonym do polowań, postanowił pójść za nim, aby zobaczyć, czego tak szybko chce go nauczyć. „Kiedy to robi, coś w tym jest” - powiedział myśliwy.

Idąc kawałek w zarośla, niedaleko jeziora, znalazł kolejnego szczeniaka przywiązanego do drzewa. Szczeniak wydawał się słaby, oceniał, że mógłby spędzić tam całe dnie, przykuty łańcuchem bez jedzenia na świeżym powietrzu.

Był związany łańcuchami i miał obok pusty talerz. Wygląd przykutego szczeniaka był bolesny, bardzo martwił myśliwego. Kiedy mężczyzna próbował się zbliżyć, mógł zobaczyć strach i nieufność okazywane przez małe zwierzątko.

Było bardzo prawdopodobne, że szczeniak był źle traktowany przez opiekunów, jednak był bardzo potulny i nieśmiały. Ledwie zbliżył się do swoich trzech psów, które zachęciły go do interakcji w celu poznania go.

„Byłam chuda, miałam miskę, ale była pusta i bałam się Isi, Isis i Flippera, moich trzech psów. Trząsł się, widać było, że się boi. Ale się nie ruszał, był bardzo miły, nie agresywny” – powiedział myśliwy Fréderic.

Po kilku próbach zbliżenia się mężczyzna zdecydował się udać do ratusza po pomoc w ratowaniu go. Wyspecjalizowana grupa udała się na miejsce jego pobytu, aby przenieść go do miejskiego schroniska, gdzie na pewno go uśpią.

Myśliwy żałował, że nie mógł zająć się szczeniakiem, bo miał już ich za dużo. Ale na szczęście wiadomość o spotkaniu dotarła do kilku wolontariuszy z organizacji zwierzęcej SPA, którzy udali się do hodowli, aby dać temu małemu zwierzakowi drugą szansę.

Koniec, jaki zamierzali mu dać, był bardzo niesprawiedliwy z powodu nieodpowiedzialności jego byłego właściciela. Dlatego teraz otacza się go opieką i jest kochany tak, jak na to zasługuje, podczas gdy oni znajdują mu rodzinę, która chce go adoptować.

Pamiętajmy, że te istoty czują głęboko i cierpią tak jak my,unikajmy okrucieństwa porzucenia i zajmijmy się tymi małymi zwierzętami, które tak bardzo nas kochają.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave