Przygnębiający moment, kiedy pieści swojego psa, śpiewa mu do ucha, dopóki nie przekroczy tęczy

Psiaki to istoty pełne szlachetności i miłości, które rozświetlają życie każdego ze swoich właścicieli. Otóż sprawiają, że czują się ważne, chronią za wszelką cenę i bezwarunkowo towarzyszą nawet w najtrudniejszych chwilach życia.

Jednak niestety faktem jest, że piękne futrzaki żyją znacznie krócej. Dlatego w każdej chwili mogą pozostawić wielką pustkę w sercach ludzi, którzy ich kochają.

I chociaż wszyscy ludzie są świadomi tej rzeczywistości, nigdy nie skończą się przygotowywać na moment, w którym nadejdzie ta ostateczna gra.Wynika to z faktu, że szczenięta zajmują niezrównane miejsce w życiu każdej z osób, z którymi dzielą na co dzień.

Z tego powodu w takich chwilach ich serca są całkowicie złamane, ale mimo to starają się odesłać ich w najlepszy możliwy sposób. Cóż, wszystko, czego chcą, to aby ich szczenięta odeszły tak spokojnie, jak to możliwe i wiedząc, jak bardzo były kochane.

O czym świadczy historia kobiety, która musiała pożegnać się ze swoim ukochanym futrzanym przyjacielem. W tym artykule dzielimy się wszystkimi szczegółami tej historii, która porusza serca wszystkich.

Joy, kochający szczeniak, który przekroczył tęczę

Przez 11 lat swojego życia Valeria Schapira, argentyńska dziennikarka, dzieliła życie z uroczym pieskiem o imieniu Joy. Jednak niestety ostatnio szczeniak zachorował na guza w jelicie, który dał przerzuty.

W rezultacie całe dnie odczuwałam nieznośny fizyczny ból. Poza tym miał coraz mniej sił do samodzielnej mobilizacji i wykonywania wielu codziennych czynności.

W związku z tym sytuacja stawała się coraz bardziej krytyczna, a specjaliści dali Valerii do zrozumienia, że najbardziej realną opcją jest pożegnanie z ukochanym szczeniakiem. W przeciwnym razie małe zwierzątko będzie cierpieć bardzo tragicznie, ponieważ choroba jest bardzo zaawansowana.

W ten sposób dzielna kobieta się zgodziła, ponieważ ostatnią rzeczą, jakiej pragnęła, było to, by koniec jej szczeniaka zamienił się w koszmar. Pragnął również, aby szczeniak miał godne i spokojne pożegnanie, tak jak podczas wspólnego życia.

W ten sposób położyła się obok niego, wypełniła pieszczotami, które tak lubił i zaczęła śpiewać piosenkę Davida Bisbala „słodko do końca”. To dlatego, że czuł, że ta interpretacja ma wiele przesłań, które chciał przekazać swojemu szczeniakowi przed przekroczeniem tęczy.

Cóż, wyraża to, że „będzie go kochać do końca i będzie go kochać do wieczności”. Ponadto jest powiedziane, że „będzie się nim opiekował i nikt mu nie zrobi krzywdy”.

Tymczasem jej ukochana Joy westchnęła mając już zamknięte oczy. To tak, jakby dawała mu do zrozumienia, że odchodzi pośród spokoju i miłości, którą tak bardzo chciała mu zapewnić w tej trudnej chwili.

Moment, w którym historia stała się wirusowa

Po tym bolesnym wydarzeniu ta sama kobieta postanowiła podzielić się tym faktem ze swoimi obserwatorami na portalach społecznościowych. Cóż, stwierdził, że czuł, że tak jak byli świadkami tak wielu chwil radości, musieli także znać ten ostatni wzruszający moment.

Dodatkowo wykorzystał ten wirtualny kanał, aby dokończyć dawanie upustu i wyrażanie wszystkiego, co czuł do Joy, swojego ukochanego szczeniaka. Stało się tak, ponieważ zdał sobie sprawę, że duża część jego duszy odeszła.

Z drugiej strony podziękował również wszystkim osobom, które poświęciły czas na przesłanie im słów zachęty i miłości pośród trudności.Cóż, dał jasno do zrozumienia, że była to jedna z najlepszych pomocy, jakie otrzymał, aby pozostać silnym, gdy tragedia się pogorszyła.

W ten sam sposób obiecał, że później podzieli się każdą z najpiękniejszych nauk i anegdot, które przeżył obok pięknego szczeniaka. Dlatego dzisiaj ich sieci społecznościowe są pełne wspomnień, w których widać, że miłość będzie trwała wiecznie.

Podobnie jest tam, gdzie wiadomo, że szczenię cieszyło się dobrym uczuciem, dopóki nie przekroczyło tęczy. To dlatego, że Valeria była zawsze obecna, aby zapewnić jej najczystsze pieszczoty i słowa.

Spójrzcie na poruszającą wiadomość, którą kobieta napisała na swoim Instagramie:

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave