W tym artykule chcemy oddać hołd labrador retrieverowi, który dał wszystko dla społeczności i nie jest już z nami dzisiaj. Wraz ze swoją właścicielką Marthą Cabezą jest jedną z najodważniejszych w kolumbijskim Czerwonym Krzyżu. Gdziekolwiek jesteś chwiejny, doceniamy twoją pracę. Poznaj ich historię poniżej.
Shaky, super bohaterka z Kolumbii
Bez wątpienia będzie jej bardzo brakować w sekcji kolumbijskiego Czerwonego Krzyża w Santander. Shaky zmarł w wieku 14 lat po problemach z oddychaniem. Cała społeczność tego miasta, a zwłaszcza jego właściciel, pogrąża się w żałobie i chcemy im w tym czasie towarzyszyć.
Historia tego psa rasy labrador retriever jako pomocnika rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy rozpoczęła treningi dzięki porozumieniu między Armią Kolumbijską a Czerwonym Krzyżem. W ciągu roku otrzymał odpowiednie nauki, aby wstąpić do służby.
Jednak trening Shaky'ego na tym się nie skończył, ponieważ kontynuował „swoje studia” jeszcze przez chwilę. W 2008 roku udał się do miast Bogota i Tabio, aby uczestniczyć w jeszcze bardziej zaawansowanych i specjalnych kursach.
Wraz ze swoją właścicielką Martą, która mieszkała z psem zgodnie z regulaminem placówki, Shaky był bardzo cennym nabytkiem. Więź, którą udało mu się stworzyć z tą damą, była nie do złamania. Spędzali razem cały czas i byli dwoma „partnerami” (jak nazywali ich ich przyjaciele) więcej niż silnymi.
Wśród innych ważnych prac Shaky i Marthy możemy wyróżnić wsparcie udzielone podczas zimowej fali, która nawiedziła Girón, Sabana de Torres i San Vicente de Chucuri w 2005 roku. Lawina zmyła całe domy i wiele osób zostało uwięzionych pod gruzami. Pies i dwaj inni psi towarzysze (Kila i Rex) byli w stanie uratować kilku z nich żywcem.
Bohaterka Shaki
![](https://cdn.good-pets.org/5116408/shaky_y_su_labor_en_la_cruz_roja_colombiana_2.jpg.webp)
Za swoją pracę w tej katastrofie otrzymał od Rady Miejskiej Santander tablicę pamiątkową. Szczególnie Byłem wdzięczny za uratowanie 5 osób w San Vicente de Chucuri. Jej działalność jako psiego wsparcia zakończyła się w 2011 roku, ale kontynuowała pracę jako wolontariuszka.
Według Marty uwielbiała nosić mundurek i wychodzić na ulice. Gdyby kobieta z jakiegoś powodu zostawiła ją w domu, byłaby bardzo smutna. Ostatnia publiczna działalność Shaky'ego miała miejsce w listopadzie 2016 r., kiedy odbyły się Targi Domowe.
14 stycznia pies świętował swoje 14 lat. Miał już kilka „dolegliwości” typowych dla starości: chodził wolno, miał chorobę zwyrodnieniową stawów i dysplazję stawu biodrowego oraz cierpiał na zaćmę. Niemniej jednak, jego głównym problemem były problemy z oddychaniem, które wymagały codziennych nebulizacji.
Niestety obraz się nie poprawił i Marta musiała podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu: pożegnać się z Shaky, jej najlepszą przyjaciółką, wzorową pracownicą, kochającą i zawsze gotową do pomocy. Na pogrzebie, gdzie została zwolniona jako bohaterka, wszyscy obecni płakali niepocieszeni. W pamięci tych ludzi pozostaje ich odwaga, wysiłek, poświęcenie i bezwzględna miłość.
Psy z Kolumbii Czerwonego Krzyża pomagają chorym dzieciom
Futrzaki to cudowne istoty i nikt nie może temu zaprzeczyć. W Kolumbijskim Czerwonym Krzyżu psy pomagają dzieciom, które padły ofiarą tragedii lub cierpią z powodu choroby, dzięki programowi „Ratowanie uśmiechów”.
Terapię przeprowadza się z tymi maluchami, którzy stracili ukochaną osobę w katastrofie naturalnej. Dzięki zwierzętom mogą lepiej wyrażać swoje uczucia i niepokoje. Zwierzęta są zazwyczaj młode (do 4 lat) i zostały do tego przeszkolone.
Ćwiczenie opiera się na serii gier i przytulania, które pomagają dzieciom otworzyć serca i powiedzieć, co czują.
Źródło zdjęć: 4patas.com.co
Trzymać