Phausis reticulata, tzw. „niebieski duch”

Phausis reticulata, powszechnie znany jako niebieski duch, to gatunek świetlika występujący we wschodnich i środkowych Stanach Zjednoczonych.

Cechy fizyczne świetlika Phausis reticulata

Samce tego gatunku są całkowicie brązowe, mają krótki drugi antennomer i duże oczy.

Należy zauważyć, że samce większości gatunków świetlików nie świecą. Jednak samce Phausis reticulata mają luminescencję, która charakteryzuje się niebieską poświatą.

Obie płcie są małe w porównaniu do większości innych świetlików, dorastają do około 5-9 milimetrów, podobnie jak wielkość ziarna ryżu.

Podobnie gatunek ten wykazuje silny dymorfizm płciowy. W ten sposób samce mają normalne skrzydła i mogą latać, natomiast samice są neoteniczne, czyli zachowują cechy młodzieńcze. W rezultacie samice wyglądają, jakby były w stanie larwalnym, brakuje im elytry i skrzydeł, więc nie mogą latać.

Co zaskakujące, te nielotne samice mają od 4 do 9 punktowych organów świetlnych. Blask, który emitują, jest widoczny na grzbiecie, przez przezroczysty naskórek, znane są jako „świecące robaki”.

Phausis reticulata krycie

Phausis reticulata idealne warunki do godów to ciepłe, wilgotne obszary leśne otoczone puszystą ściółką. W przeciwieństwie do większości innych północnoamerykańskich świetlików, które wykorzystują błyskawiczne dialogi do zalotów, światło samca Phausis reticulata trwa 1 minutę na raz.

W ten sposób samce latają rysując sobie drogę światłem, kilka stóp nad ziemią. Tymczasem nielotne samice czekają olśniewająco na ziemi. Ponadto mają dwa okresy godowe, kwiecień-maj to „wczesny sezon”, a czerwiec-lipiec to „późny sezon”.

Rozmieszczenie geograficzne

Ten niesamowity owad jest powszechny w południowych Appalachach, w tym w niektórych częściach Georgii, Tennessee, Północnej i Południowej Karoliny. Można je powszechnie zobaczyć w Parku Narodowym Great Smoky Mountains, Lesie Narodowym Chattahoochee, a także w Lesie Stanowym DuPont w Północnej Karolinie i Lesie Narodowym Pisgah.

W okresach godowych krajobraz staje się upiorny. W ten sposób region stał się popularnym celem ekoturystyki.

Jak świecą świetliki?

Krótka odpowiedź to chemia. Specyficzne substancje chemiczne to wapń, trifosforan adenozyny (ATP) i coś, co nazywa się lucyferyną.Warto wiedzieć, że słowo „lucyferianin” pochodzi od łacińskiego wyrażenia, które oznacza „nieść światło”. Również to słowo jest związane z alternatywnym imieniem Szatana: Lucyfer. Ważne jest, aby wiedzieć, że lucyferyna jest niezbędnym składnikiem tej reakcji.

Kiedy te trzy substancje chemiczne łączą się w obecności tlenu, świecą w procesie zwanym bioluminescencją, emisją światła przez żywe organizmy. Wiązka może włączać i wyłączać poświatę, kontrolując dopływ tlenu do latarki.

Jeśli zastanawiasz się, czy Phausis reticulata kontroluje swoje błyski, naukowcy uważają, że te owady mogą celowo kontrolować swoje mruganie jako środek komunikacji.

Problemy w obliczu świetlików Phausis reticulata

Niebieskie duchy borykają się obecnie z szeregiem problemów spowodowanych działalnością człowieka w ich środowisku.

Zanieczyszczenie światłem

Łatwo zrozumieć, że zanieczyszczenie światłem z rozrastających się miast i samochodów zwiększa światło otoczenia, utrudniając krycie. Ten rodzaj owadów potrzebuje specyficznego środowiska, aby rozwinąć swój cykl życiowy.

Phausis reticulata zależy od ich bioluminescencji w celu łączenia się w pary, więc sztuczne światło może poważnie wpłynąć na te procesy.

Utrata siedliska

Z drugiej strony utrata ich siedlisk w wyniku rozwoju człowieka. Gdy lasy są przekształcane w pola uprawne lub domy, traci się cenne siedliska. Jest to szczególny problem dla Phausis reticulata ze względu na ich stosunkowo nieruchomą mobilność. Bezsprzecznie samice są uzależnione od umiarkowanie wilgotnego podszytu, aby przetrwać.

Ponadto samce są podobnie przywiązane do małego obszaru ze względu na ich słabą zdolność lotu. Z tych powodów gatunek ten prawdopodobnie wyginie w obliczu utraty siedlisk.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave