Chłopiec sprzedał swoją deskorolkę, aby kupić lekarstwo dla bezpańskiego psa

Małe dzieci i zwierzęta domowe łączy więcej niż wyjątkowa relacja. Oprócz przyjaźni i gier między nimi, które naprawdę nas poruszają, są też historie, które warto opowiedzieć. Na przykład ten chłopak, który sprzedał swoją deskorolkę, żeby kupić lekarstwo dla bezpańskiego psa.

Chłopiec kupił lekarstwo dla bezpańskiego psa

Historia opisana w tym artykule ma miejsce w prowincji Mendoza w południowej Argentynie. Mauco był 9-letnim chłopcem, który podczas zabawy na ulicy wpadł na bezpańskiego psa. Zabrał go więc do domu, aby zapewnić mu jedzenie i schronienie. Nazwał go „Rocko”.

W 2017 roku mały chłopiec mieszkał sam z mamą i nie mieli zbyt wielu środków. Z tego powodu Mauco był bardzo zasmucony, gdy pani powiedziała mu, że nie ma pieniędzy na leki dla swojego nowego przyjaciela, który został ranny w jedną nogę.

Chłopiec nie poddał się i znalazł rozwiązanie, aby pomóc swojemu szczeniakowi. Wracając ze szkoły po wizycie u weterynarza, poprosił mamę Laurę, aby użyczyła mu swojego konta na Facebooku. Następnie opublikowałbym:

„Cześć, jestem Mauco, syn Laury. Pożyczyła mi swojego Facebooka, bo go nie mam. Spójrz na tego małego pieska, którego znalazłem na ulicy, jest chory i ma złamaną nogę. Karmimy go i kąpiemy, ale potrzebuje lekarstw. Sprzedaję swoją deskorolkę, aby móc zawieźć ją do weterynarza. Jeśli ktoś jest zainteresowany, zostaw tutaj swój numer, a moja mama do ciebie zadzwoni. Dziękuję.”

Mauco nigdy nie wyobrażał sobie, że wiele osób zobaczyło wiadomość, umieściło ją na swoich ścianach i otrzymało ogromne wsparcie.Dzięki pomocy nieznajomych piesek został na czas opatrzony i udało mu się uratować łapę. A poza tym dzieciak nie musiał sprzedawać swojej deskorolki, żeby dostać pieniądze.

Ken, chłopiec, który założył schronisko dla psów

Historia Mauco nie jest jedyną, którą opowiemy w tym artykule. Jest wiele innych, które wypełniają nasze dusze i sprawiają, że wierzymy w solidarność dzieci. W tym przypadku porozmawiamy o Kenie, małym chłopcu, który w wieku zaledwie 9 lat zdołał założyć własne schronisko dla bezpańskich psów na Filipinach.

Z pomocą ojca i kilku darczyńców, z którymi skontaktował się online, ten mały chłopiec spełnił swoje marzenie. Udało mu się zbudować domy dla bezdomnych psów. Przez kilka miesięcy Ken pomagał wszystkim zwierzętom, które widział na ulicy. Spędzał z nimi czas, karmił je i przytulał.

Ojciec chłopca zrobił mu zdjęcie z dwoma bezpańskimi psami i umieścił je w Internecie, aby zebrać pieniądze.Zaczęli mu pomagać ludzie z całego świata. Otrzymywali wysokiej jakości żywność w puszkach. Niektórzy weterynarze oferowali również bezpłatne leczenie. W ten sposób za pieniądze z darowizn zbudowali tymczasowe schronisko dla trzech zwierząt, które nazwali Brownie, Blackie i White Puppy.

W garażu domu zaczął działać „Klub Szczęśliwych Zwierząt”. Psy dochodziły do siebie, a ich rany goiły się. Wkrótce potem udało mu się podpisać roczny kontrakt w przestrzeni obok domu, aby futrzakom żyło się lepiej.

Nienastawione na zysk schronisko dla zwierząt szybko zaczęło działać. Ken z dumą pochwalił się zdjęciami swoich psów i postępami w budowie domu, który dla nich budował. Ponadto opowiedział, że otrzymał pomoc z całego świata, na przykład żołnierz, który przekazał pieniądze na pamiątkę swojego psa, który zmarł w wieku 14 lat. Również od grupy studentów ze Stanów Zjednoczonych, którzy zebrali pieniądze, aby wysłać je do Klubu Happy Animals.

Źródło obrazu: okchicas.com i trome.pe

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave