Wan Yan, milioner, który bankrutuje za ratowanie tysięcy psów

Każdy miłośnik zwierząt chciałby, aby bezpańskie psy przestały istnieć, aby każdy miał ciepły dom, przytulne i pełne miłości, które napełnią Cię szczęściem. Ale oczywiście za to, jak na wszystko w tym życiu, niestety zajęłoby to dużo, dużo pieniędzy. Oprócz pieniędzy dobre serca, które kochają małe rzeczy bardziej niż rzeczy materialne.

Ten rodzaj troskliwej postawy jest widoczny przez jej brak, ale wciąż jest wielu miłośników zwierząt, którzy byliby gotowi zrobić dla nich wszystko. Dowodem na to jest nasz blog, który istnieje dzięki Wam wszystkim, którzy kochają, troszczą się i szanują zwierzęta.

Kolejną próbką jest historia, którą opowiemy w tym artykule. Wan Yan jest 29-letnim milionerem, który przestał nim być z powodu miłości do zwierząt, Czy możemy opowiedzieć ci jego historię?

Wan Yan i jej szczeniak

Autor: Juanedc

Wan Yan kochał zwierzęta, ale nie wiedział, jak wielka jest ta miłość. Była ze swoim szczeniakiem przez kilka lat, kiedy pewnego dnia, nie wiedząc jak, zniknęła. Możemy sobie wyobrazić ich rozpacz i udrękę. Ten młody 29-letni milioner zaczął zwiedzać całe chińskie miasto, w którym mieszkał, gotowy na znalezienie przyjaciela.

Zaczął chodzić po ulicach, rozklejać plakaty ze zdjęciem swojego zwierzaka, pytać sąsiadów i przyjaciół oraz chodzić do wszystkich znanych hodowli. Wyczerpujące poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem, ponieważ szczeniak Yana nigdy się nie pojawił. Jednak Wan Yan miał mnóstwo czasu podczas tych poszukiwań, aby obserwować i medytować nad czymś.

Zauważył, ile w całym mieście było bezpańskich psów cierpiących z powodu zimna, głodu i innych trudności. Czuł się tak, jakby jego serce biło szybciej, co sprawiało, że czuł smutek, który go przytłaczał. Nie mogła powstrzymać się od myśli, że jej ukochany szczeniak może być w sytuacji takiej jak ich. Więc podjął decyzję.

Wan Yan i jego decyzja

Myśląc, że ma środki na pomoc tym psom, nie mógł zostać z założonymi rękami i poszedł do pracy.

Wan Yan zainwestował wszystkie swoje pieniądze, aby kupić hodowlę i przekształcić ją w niedochodowe centrum ratowania zwierząt. Wyposażył go we wszystkie wygody, zaczął ratować psy, zapewniając im opiekę weterynaryjną, jakiej wymagali, oraz porządne miejsce i wysokiej jakości karmę.

Wan Yan był domem dla 1000 bezpańskich psów, które mają teraz właściciela i dom. Obecnie jest ponad 200 osób, które potrzebują kogoś do ich adopcji.

Wan Yan rozpoczął tę inicjatywę w 2012 roku, wkładając w nią wszystkie swoje wysiłki i pieniądze. Dziś, 3 lata później, nie ma już środków na utrzymanie tych psów, więc prosi o pomoc. Nie prosi nawet o pieniądze, ale o darowizny w naturze, które pozwalają mu nadal zapewniać tym zwierzętom wymaganą opiekę.

Skruszony?

Po przeczytaniu tej poruszającej historii, w której 29-latek wydawał się mieć wszystko i nie miał nic do opieki nad bezpańskimi psami, wielu może się zastanawiać, czy Wan Yan żałuje, że został bez grosza przy swojej decyzji. Sam Yan odpowiada nam:

Moje bogactwo jest w tych ponad tysiącu psów, które znalazły dom i które zawsze będą mi dziękować. To napełnia moje życie i moje serce radością.

-Wan Yan-

Bez wątpienia człowiek czystych uczuć, który naprawdę wie, jak docenić to, co jest warte zachodu. Pomimo chciwości, konsumpcjonizmu i materializmu, które ten świat wydziela, jakby był powietrzem, którym oddychamy, wciąż są ludzie o wielkich sercach którzy rozumieją wielką prawdę: pieniądze to tylko sposób na zdobycie rzeczy.

Czym jest prawdziwe szczęście

Niektórzy twierdzą, że pieniądze nie dają szczęścia i to prawda, ponieważ szczęście jest uczuciem, a uczucia są czymś niematerialnym, więc nic materialnego nie może go stworzyć. Prawdziwe szczęście polega na dawaniu i dzieleniu się z tymi, których kochamy.

Człowiek dobroduszny troszczy się o swoje zwierzę domowe, źli są okrutni dla siebie.

-Przysłowie biblijne-

Pragniemy, aby było znacznie więcej osób, które chcą zasmakować tego szczęścia dzieląc się z naszymi ukochanymi zwierzętami, aby zapewnić im lepsze życie. Ponadto chcemy pogratulować Wan Yanowi tego pięknego aktu z najbardziej pokrzywdzonymi zwierzętami. Dużo zachęty!

Zdjęcia dzięki uprzejmości Vicki Warwick i Juanedc.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave