Dlaczego to zrobiłeś? Sylvester Stallone zmienia tatuaż swojego partnera na tatuaż swojego psa

Kontrowersje między Sylvestrem Stallone a jego żoną Jennifer Flavin nie mają końca. Po ogłoszeniu separacji aktor zakrył tatuaż twarzy kobiety na ramieniu z serdecznym hołdem dla zmarłego psa. Pies, którego wytatuował na twarzy swojej byłej żony, nazywał się Butkus i zmarł w 1981 roku z powodu problemów z sercem.

Ten fakt jeszcze bardziej potęguje kontekst separacji między aktorem, który dał życie Rocky'emu Balboa, a Flavinem. Otóż krążyły plotki, że powodem rozstania jest inny pies. Czytaj dalej, aby uzyskać więcej informacji na temat tej historii.

Sylvester Stallone zakrył tatuaż swojej żony tatuażem swojego psa

Odkąd 54-letnia bizneswoman Jennifer Flavin poprosiła męża o rozwód, aktor Sylvester Stallone wywołał kontrowersje, które nie ustają. Mówi się, że powodem rozstania był Dwight, nowy pupil 76-letniego Rottweilera.

Według mediów takich jak TMZ, Stallone nabył psa, aby chronić rodzinę, mimo że Flavin powiedział, że nie zgadza się z tą decyzją. Pomimo tego, że Sylvester starał się zaprzeczyć tej sytuacji, fakty mówią same za siebie. Okazuje się, że aktor miał wytatuowaną twarz swojej żony na ramieniu, ale kiedy doszło do rozwodu, zakrył ją twarzą swojego zmarłego psa bullmastiffa.

Dodatkowo, aby promować nowy program telewizyjny, w którym występuje, zatytułowany Tulsa Kinh, użył imienia Dwight dla głównego bohatera, którego sam gra. Wygląda na to, że chciał jasno dać do zrozumienia swojej byłej żonie, że woli owłosione pod każdym względem.

Dlaczego Butkus, jego zmarły pies, zrobił sobie tatuaż?

Okazuje się, że raport TMZ sugeruje, że pies, który pojawił się także w filmach Rocky, był kolejnym problemem pary. Napięcie, które prawdopodobnie wzrosło wraz z decyzją aktora o zakryciu twarzy żony wspomnieniem psa.

Do tego dochodzi wiadomość, którą aktor zostawił na swoim profilu na Instagramie, dając jasno do zrozumienia, jak bardzo jest szczęśliwy ze swoją nową partnerką. „Niesamowicie się cieszę z mojego nowo nabytego czworonożnego przyjaciela Dwighta, tak nazywa się moja postać w serialu. Bij dalej i szczekaj!” – napisał.

Z drugiej strony zrobił też dedykację dla swojego czworonożnego anioła. „Naprawdę współczuję ludziom, którzy stracili swoje wspaniałe i ukochane zwierzaki! Niestety, jest to strata, która nigdy w pełni nie zanika, więc każdego dnia musisz pielęgnować swoją prawdziwą miłość, dopóki jest tutaj, ponieważ kiedy już odejdzie, już nigdy nie będzie taka sama.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave