Kociak odrzucony z powodu obrażeń, gwiazda okropnej historii o wykorzystywaniu

Historia tego kotka, który ze względu na swój wygląd prosi o to, by nie zostać odrzuconym, jest naprawdę wzruszająca. Okazuje się, że jego ciało jest pełne ran spowodowanych złą wolą człowieka. Ponadto składa prośbę, która poruszyła wiele serc: chce domu, który będzie go kochał na zawsze.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu, aby poznać genezę tej dziwnej, ale pięknej prośby. To będzie tego warte!

Ten kotek prosi, aby go nie odrzucić

Prośba Kociaka zaczyna się tak: „Nie mam świerzbu. Nalali mi gorącej wody, dochodzę do siebie, a tu mnie karmią”.Tutaj odnosi się do sklepu zoologicznego, w którym trzymali kota, aby mógł wyzdrowieć i wyprzedzić obrażenia. Jednak w tym miejscu stwierdzili, że został odrzucony, ponieważ ludzie wierzyli, że ma chorobę skóry zwaną świerzbem.

Ta wiadomość i historia kota zostały rozpowszechnione w sieciach społecznościowych za pośrednictwem konta OsRo, sklepu zoologicznego, który się nim opiekuje. Miejscem wydarzeń jest Tuxtla Gutiérrez, Chiapas, Meksyk. Jak się okazało kot był bezpański i żył z dobroczynności ludzi, tak się żywił.

Ale okazuje się, że bezdomne zwierzęta nie zawsze znajdują życzliwych ludzi, którzy chcą im pomóc, wielu jest złych. W rzeczywistości nasz bohater wpadł na jednego z tych złych ludzi. Ktoś oblał kotka gorącą wodą, powodując okropne obrażenia.

Rany wyglądają jak świerzb, a kociak został odrzucony

Ponieważ gojące się rany kociaka wyglądają jak świerzb, prosi, aby go nie odwracać, ponieważ nie cierpi na tę chorobę. Jego prośba polega na tym, aby ludzie go nie odrzucali i nie odsuwali od niego z obrzydzeniem, czuje, że w ten sposób nigdy nie znajdzie domu, którego szuka.

Po pomocy kotu ubrać w słowa jego uczucia i rozpowszechnić informacje, weterynarz otrzymał wiele wiadomości, z których wiele było gratulacjami. Inne osoby zdecydowały się pójść dalej i pojechały na miejsce, kupiły smaczne jedzenie i dały je michito.

Chociaż był kochany i rozpieszczany przez wiele osób, nie wiadomo jeszcze, czy został adoptowany. Mamy nadzieję, że tak, ponieważ jest wojownikiem, który zasługuje na dom, w którym się nim zaopiekuje i zapomni o wszystkich złych rzeczach, których doświadczył na ulicach.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave