Australijski wombat umiera na depresję po kilku dniach bez kontaktu z turystami

Spisie treści:

Anonim

Mówią, że zostaliśmy stworzeni, by kochać i być kochanym, zarówno nas, jak i zwierzęta. Dlatego, kiedy jesteśmy pozbawieni miłości lub możliwości kochania, możemy czuć się załamani. Tak było w przypadku Tonki, australijskiego wombata, który znalazł się w poważnych tarapatach, gdy został pozbawiony miłości.

Czy kiedykolwiek wcześniej słyszałeś o australijskich wombatach? Wyjaśniamy trochę o tym zwierzęciu.

Charakterystyka wombata

Wombat to dziwny torbacz, a my mówimy „dziwny” w odniesieniu do rzadkiego, ponieważ nie ma wielu tego rodzaju. Wyglądają jak mały, muskularny miś z bardzo krótkimi nogami.

Żywią się trawą i korzeniami oraz mają ostre zęby, które razem z dużymi pazurami pozwalają im kopać głębokie nory, w których mogą się schronić. Są to głównie zwierzęta nocne, ale czasami można je zobaczyć w ciągu dnia. I czymś bardzo ciekawym, co charakteryzuje wombaty, jest to, że żyją dłużej niż jakikolwiek inny torbacz, około 20.

Po przedstawieniu porozmawiajmy o Tonce, australijskim wombacie, o którym chcemy opowiedzieć jego historię.

Historia Tonki, australijskiego wombata

Tonka, australijski wombat, został uratowany z torby swojej matki, kiedy została przejechana. Być może pamiętasz, jak czytałeś jego historię w Internecie w 2009 roku. To było wyjątkowe, ponieważ chociaż jego mama została przejechana i zabita, Tonka została uratowana i utrzymana przy życiu.

Potem został wychowany w Billabong Sanctuary w Queensland przez grupę strażników. Tonka bardzo wcześnie stała się częścią rodziny, bawiąc się z nimi, jedząc z nimi, a nawet oglądając razem telewizję!

Uwielbiał spać z misiem, prezentem od nowych rodziców, i uwielbiał drapanie się po brzuchu. Miał cały naturalny park, w którym mógł żyć, naturalne środowisko, w którym mógł być sobą, jednocześnie będąc chronionym.

Był to park otwarty dla turystów, z którego korzystał australijski wombat Tonka. Uwielbiał być przytulany, pieszczony, rozpieszczany, a nawet zasypiał w ramionach jednego z nich. Być może fakt, że stracił matkę, gdy był tak młody, dał mu potrzebę uczucia, którą znalazł u turystów.

Wszystko przybrało drastyczny obrót

Wszystko wydawało się australijskiemu wombatowi bajką, aż w 2011 roku słynny tropikalny cyklon Yasi uderzył w Queenslad, pozostawiając je praktycznie opustoszałe, zwłaszcza okolice, w których mieszkała Tonka. Spowodowało to zamknięcie parku na około dziesięć tygodni, pozbawiając Tonkę miłości i ludzkiego ciepła, jakie dawali jej turyści.

Widząc tę dramatyczną zmianę w swoim życiu, australijski wombat przestał jeść i prawie pić przez kilka tygodni, pogrążając się w depresji, która ostatecznie doprowadziła do kolejnych problemów.

Wombat nie zostawiał czystego talerza aż do 10 tygodni później, kiedy park został ponownie otwarty i turyści znów zaczęli napływać. Jednak Tonka już nigdy nie była taka sama. Bycie tak długim bez jedzenia i depresja spowodowały u niego silne uszkodzenie nerek, którego nie mogli rozwiązać.

Według właścicieli parku utrata mimów była przyczyną szkód w Tonce. Miał nieodwracalną chorobę nerek, z powodu której musiał zostać uśpiony w połowie czerwca 2016 roku w wieku 7 lat. Historia ze szczęśliwym początkiem i tragicznym zakończeniem.

Wygląda na to, że zwierzę nie urodziło się po to, by być szczęśliwym i mieć łatwe życie.

Wielu turystów, którzy byli w parku, uznało, że najlepszą rzeczą w tym parku był niewątpliwie wombat, a niektórzy nawet zostawili komentarze w sieciach w stylu: „Nigdy nie zapomnę twojego zabawnego kaczka. Dziękuję za Twoją miłość. Spoczywaj w pokoju”.