Zagadnienia prawne dotyczące psów myśliwskich

Spisie treści:

Anonim

Przez kilka stuleci stworzono i ujednolicono liczne rasy psów, które optymalnie radziły sobie podczas polowań. Poprzez selektywne krzyżowanie hodowcy dostosowali morfologię i instynkty psów myśliwskich, aby uzyskać lepsze wyniki podczas polowań.

Czasy się jednak zmieniły i na szczęście zmienił się też sposób patrzenia i rozumienia zwierząt. Obecnie ustawodawstwo europejskie, a także ustawodawstwo hiszpańskie, wzmocniło walkę ze znęcaniem się nad zwierzętami, wprowadzając surowsze sankcje dla sprawców.

Wiele praktyk, które kiedyś uważano za normalne u psów myśliwskich, dziś jest kwestionowanych, a nawet zakazanych. Myśląc o tym, przyjrzymy się poniżej aspektom kwestii prawnych dotyczących psów myśliwskich w Hiszpanii.

Hiszpania ratyfikuje zakaz kosmetycznych okaleczeń psów domowych

Mimo, że minęło kilka lat, Hiszpania ratyfikowała Europejską Konwencję o ochronie zwierząt towarzyszących, ustanowioną w 1987 roku. Tym samym jako 18. kraj europejski przystąpiła do inicjatywy, która m.in. okaleczanie psów domowych, takie jak obcinanie uszu i ogonów.

Wcześniej obowiązywały rozporządzenia wydawane przez poszczególne wspólnoty autonomiczne w tej sprawie. Tak więc estetyczne okaleczenie zostało zakazane tylko w siedmiu hiszpańskich społecznościach: Katalonii, Aragonii, Andaluzji, Madrycie, Wspólnocie Walencji, Murcji i Nawarze.

Przestrzegając wspomnianej umowy, Hiszpania zgadza się również z przepisami dotyczącymi wykorzystywania zwierząt do celów rekreacyjnych, w tym polowań sportowych.

Zgodnie z nowymi ustaleniami psy mogą być wykorzystywane wyłącznie do czynności, które nie wiążą się z jakimkolwiek cierpieniem ani nie stanowią zagrożenia dla ich zdrowia.

Ponadto Europejska konwencja o ochronie zwierząt towarzyszących zobowiązuje również rząd hiszpański do podjęcia konkretnych działań w celu zwalczania przeludnienia ulic.

Obcinanie ogona u psów myśliwskich: estetyczne okaleczenie czy funkcjonalna adaptacja?

Historycznie psy ras wyszkolonych do polowań miały obcinane ogony w ramach funkcjonalnej adaptacji. Innymi słowy, ogon psa został obcięty, aby mógł rejestrować lepsze wyniki w czynności, do której został wyszkolony.

Praktyka była tak powszechna, że nawet psom do towarzystwa obcinano ogony, ponieważ należały do rasy typowo myśliwskiej, chociaż nigdy nie brały udziału w tej czynności. Tak naprawdę jeszcze kilka lat temu znalezienie psa należącego do tych ras z oryginalnym ogonem było praktycznie niemożliwe.

Po przystąpieniu Hiszpanii do Konwencji o ochronie zwierząt towarzyszących sprawa stała się bardzo kontrowersyjna. Z jednej strony wyraźny jest zakaz obcinania uszu i ogonów ze względów estetycznych, a także wykorzystywania zwierząt do niebezpiecznych czynności.

Jeden problem, różne perspektywy

Według animalistów psy myśliwskie to nadal zwierzęta domowe, z tą różnicą, że są szkolone do tej czynności decyzją swoich właścicieli.

Mówi się też, że nie ma sensu różnicować praw psów ze względu na rasę ani poddawać ich woli właścicieli. Dodatkowo argumenty te potwierdzają, że amputację części ciała zwierzęcia należy zawsze traktować jako niepotrzebną, chyba że jest to praktyka zalecana przez lekarza weterynarii.

Ze swojej strony kilka międzynarodowych stowarzyszeń nadal uwzględnia obcinanie ogonów jako część standardu dla ras psów myśliwskich. Jednak wielu już zaktualizowało swoją perspektywę, rozumiejąc tę praktykę jako niepotrzebne okaleczenie estetyczne.

Ale pośród tylu kontrowersji, co mówią myśliwi?

W praktyce myśliwi i hodowcy psów myśliwskich jednoczą się przeciwko prawnym zakazom i zwracają się do administracji o zagwarantowanie indywidualnych praw miłośników łowiectwa i zawodowców.

Logicznie rzecz biorąc, zakaz nie spodobał się myśliwym i hodowcom psów myśliwskich; Ci profesjonaliści czują się skrzywdzeni przez to, co uważają za „zwierzęcą radykalizację”. Zdaniem ich przedstawicieli byłoby nieodpowiedzialne zrównywanie odpowiednio wyszkolonego psa myśliwskiego z psem domowym adoptowanym do celów firmowych.

Ponadto zwracają uwagę, że obecne przepisy w Hiszpanii dotyczące znęcania się i porzucania zwierząt są niejasne i nie są opracowywane przez ekspertów w dziedzinie etologii i zachowania psów. Z tego powodu zwracają się do państwa o interwencję w celu wyjaśnienia i ustalenia granic obecnych zakazów.